Salatka z kus kusu, pomidorkow i ziol, pachnaca orientem

Majówka, te pięć dni minęło nie wiem kiedy. Na szczęście były to bardzo miłe dni. Pojechaliśmy do Domu Mokoszy, do przyjaciół na Podlasie a tam graliśmy z Baba Jagą w planszówki, spacerowaliśmy, jedliśmy smaczne jedzonko (nie zrobiłam żadnego zdjęcia żarcia he he). Napawałam się spokojem. A potem był imprezowo-ksiązkowy weekend i wróciłam do pracy zmęczona :P
No nic, nie ma to znaczenia, bo mam dla Was przepis na, jak to mówi moja Córcia, epicka sałatkę!
Przepis pochodzi z książki "Prosto" Ottolenghiego. 
Choć zawiera mnóstwo składników ich połączenie sprawia, że sałatka naprawdę zapada w pamięć.




Sałatka z kus kusu, pomidorków i ziół, pachnąca orientem 

250 g kus kusu
oliwa
2 łyżeczki przyprawy ras el hanout
400 ml wrzątku
150 g pomidorków koktajlowych (lub więcej jeśli lubicie)
2 cebule pokrojone w piórka
30 g rodzynek
1 łyżeczki kuminu
50 g prażonych solonych migdałów
po garści grubo posiekanej natki kolendry i mięty
1 łyżka soku z cytryny
1 łyżeczka skórki z cytryny
sól i pieprz do smaku

Kus kus wsypujemy do miski razem z 1 łyżeczką przyprawy ras ej hanout, płaska łyżeczka soli oraz szczyptą pieprzu oraz 2 łyżkami oliwy.
Zalewamy wrzątkiem, mieszamy i przykrywamy, odstawiamy na ok. 15 minut. Po tym czasie mieszamy kus kus widelcem i odstawiamy do ostygnięcia.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy i wrzucamy umyte pomidorki. Podsmażamy 3 minuty aż zaczną pękać i zmieniać kolor. Odstawiamy do ostygnięcia
Na patelnię wlewamy 3 łyżki oliwy i wrzucamy cebulę oraz pozostałą część przyprawy i szczyptę soli. Smażymy mieszając ok 10 minut. Zdejmujemy z ognia i mieszamy z rodzynkami. Odstawiamy by wystygły.
Kus kus mieszamy w dużej misce z cebulą, dodajemy kmin, migdały, zioła, skórkę i sok z cytryny. Doprawiamy solą i pieprzem.
Podajemy z pomidorkami.

Komentarze

  1. Kocham taką pachnącą orientem kuchnię. Zdrowe i za rozsądną cenę do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny przepis! Z chęcią go wypróbuje, bo uwielbiam kuskus w każdym wydaniu! Przejrzałam Twojego bloga i muszę przyznać, że masz sporo świetnych przepisów. Dlatego świetnie, że dzielisz się nimi z innymi, bo niestety nie każdy ma taki talent kulinarny, a dużo osób chciałoby się odżywiać zdrowo, tylko nie umie samodzielnie wymyślać takich przepisów. Ja bardzo długo sama miałam taki problem, ale teraz nauczyłam się już, że ogrom podpowiedzi znajdę w sieci i tak właśnie robię. Moim ostatnim odkryciem była quinoa z pieczonym bakłażanem i papryką. Koniecznie spróbuj, jeśli nigdy jej nie robiłaś, bo jest naprawdę rewelacyjna. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Za wszystkie słówka od Was dziękuję :) a za weryfikacje przepraszam, spamerzy nie dają mi żyć :(

Zimowy pilaw z pęczaku - na wizji

Popularne posty