wtorek, 9 kwietnia 2019

KREWETKI Z PIEKARNIKA

Często robię krewetki, jednak tak dużych wcześniej nie miałam okazji przygotować. Jedna z nich była prawdziwym mutantem.😱🍤🍤🍤
Robiliśmy je podczas wizyty u Przyjaciół, a kupiliśmy w niemieckim Kauflandzie. Znalazłam w nim jeszcze sardyńskie Vermentino, więc bajka! Połączenie idealne.
Głowiłam się, jak je zrobić i zdecydowałam, że je upieczemy. Nie spodziewaliśmy się, że wyjdą tak niesamowicie smaczne. Mięso po było delikatne, nie-gumiaste, mięciutkie.
Zrobiliśmy też na patelni mniejsze krewetki, ale szczerze? Niestety, choć były smaczne, normalne - z gigantami przegrały :)


Składniki:

  • 500g krewetek romiar 6/8 (nam się udało kupić oczyszczone, bez głowy, z częścią pancerzyka)
  • papryczka chilli
  • garść posiekanej natki z pietruszki
  • garść świeżej kolendry
  • chlust białego wytrawnego wina
  • chlust oliwy
  • kilka łyżek masła
  • sól do smaku

Piekliśmy je w temperaturze 200 stopni przez mniej więcej 20 minut. Być może odrobinę dłużej. W połowie pieczenia odwróciłam krewetki na drugą stronę.

Do krewetek zrobiliśmy pieczywo czosnkowe, popijaliśmy Vermentino i w województwie lubuskim poczuliśmy się jak na sardyńskich wakacjach.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz! Wszystkiego smacznego! :) Cytryna 🍋

Łączna liczba wyświetleń