Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami, dlatego postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na przepyszne pączki z kremem waniliowym, które są bardzo popularne w cudownym mieście Erewań. Moja mama zawsze tak smacznie opowiada o tych pączkach, jak to podczas studiów w Erewaniu często zaglądali ze znajomymi do „Ponczikanoc”- knajpki z pączkami. „Ponczikanoc” został otwarty w 1963 roku. Sprzedawano tam dwa rodzaje pączków- jedne z dżemem, drugie z kremem waniliowym. Lokal był zawsze przepełniony studentami, ponieważ znajdował się niedaleko od razu trzech uniwersytetów. W tym roku urlop spędzę w Erewaniu i mam zamiar pójść do „Ponczikanoc”, spróbować tych właśnie pączków z kremem i przekonać się czy udało mi się odtworzyć smak tych legendarnych i popularnych w całej Armenii pączków 🙂
Składniki:
– 500g mąki pszennej
– 1 jajko
– 25g świeżych drożdży
– 1,5 łyżki cukru
– 1,5 łyżki oleju (u mnie rzepakowy)
– 1 kubek (250ml) ciepłego mleka
– szczypta soli
– 2 łyżki koniaku (wg uznania. Koniak można pominąć lub zamiast koniaku dodać spirytus)
Krem waniliowy:
– 1 kubek mleka (250ml)
– 1 jajko
– 1,5 łyżki mąki pszennej
– 1/2 kubka cukru
– ekstrakt wanilii wg smaku (dałam 2 łyżki)
Olej do smażenia
Mąkę przesiać do miski, pokruszyć drożdże, wymieszać. Dodać jajko, cukier, olej, sól, ciepłe mleko, wszystko wymieszać i zagnieść gładkie, elastyczne ciasto. Ciasto włożyć do miski posmarowanej olejem, przykryć folią spożywczą i odstawić w ciepłe miejsce na 1 godzinę. Ciasto musi podwoić swoją objętość.
W tym czasie zrobimy krem. W małym rondelku zagotować 3/4 kubka mleka razem z cukrem. Jajko połączyć z resztą mleka i mąką i wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Cienkim strumykiem wlać masę do gorącego mleka cały czas mieszając i gotować na małym ogniu do czasu, aż krem się zagęści. Do zagęszczonego kremu dodać ekstrakt wanilii, wszystko dokładnie wymieszać, zdjąć z ognia i wystudzić.
Gotowe ciasto delikatnie oklepać, odrywać po kawałku wielkości jajka, spłaszczać, do środka wkładać po 1 łyżeczce kremu, dokładnie zlepiać końce formując pączki, delikatnie spłaszczać i wykładać na tace podsypaną mąką.
Kiedy połowa porcji pączków będzie uformowana i gotowa do smażenia zacząć długo i powoli rozgrzewać olej (najlepiej w dużym i szerokim garnku) do temperatury 180 stopni.
Wyrośnięte pączki smażyć na odpowiednio nagrzanym oleju przez około 2 minuty z każdej strony. Paczki wyławiać łyżką cedzakową i odkładać na papierowe ręczniki. Należy regulować temperaturę oleju podczas smażenia pączków, aby nie zwiększała się i nie obniżała. Pączki nie mogą zbyt szybko się zarumienić, bo w środku będą jeszcze surowe.
Gotowe pączki lekko wystudzić i posypać cukrem pudrem. Smacznego 🙂
Twoje pączki wyglądają rewelacyjnie! Z taką ilością kremu waniliowego muszą smakować obłędnie 🙂
Ślicznie dziękuję za miłe słowa 🙂 Przyznam szczerze, że zawsze robię ciut więcej kremu i potem dodaję strzykawką po troszku do już usmażonych pączków 🙂
Wyglądają rewelacyjnie!!
Pięknie dziękuję 🙂
Witam można upiec je w piekarniku?
Można, ale wtedy to będą bułeczki drożdżowe z kremem. Na pewno będą mniej kaloryczne, ale będą smakować inaczej, niż tradycyjne pączki 🙂
Nie znałam tych pączków, ale bardzo mi się podobają!!! Jednym z plusów jest użycie całych jajek- zawsze szkoda mi tych niewkorzystanych białek 😀
Ja też uważam to za plus, bo nie trzeba kombinować i wymyślać, co zrobić z białkami 🙂 Tym bardziej, że tutaj z jednego jajka wychodzi około 15-16 pączków. Polecam 🙂
Pingback: Pączki erewańskie z kremem waniliowym | FlyB Kulinaria
Pyszne pączki, miałam już okazję piec je, są rewelacyjne, w tym roku na tłusty czwartek powtórzę i będę piekła. Są fantastyczne, polecam! ?? ? ? ?
Ślicznie dziękuję za miłe słowa 🙂 Bardzo się cieszę, że pączki smakowały na tyle, by zrobić je ponownie 😉
Poraz kolejny je piekłam ? dla mnie bomba, przy tym jeszcze mniej cukru, tłuszczu i jaj, niż w tradycyjnych pączkach……….
Rewelacja, tym razem zrobiłam z kremem, a połowę z konfiturą śliwkową własnej roboty… Pycha… ? ? ? Polecam wszystkim je spróbować… Dzięki Armi za wspaniały przepis ??❤️
Ślicznie dziękuję za zdjęcie :* Cieszę się ogromnie, że pączki przypadły do smaku 🙂