Ensaimada


Postanowiłam dołączyć do akcji "Wypiekanie na śniadanie" Tematem była ensamaida, czyli delikatne, drożdżowe ciasto  z Majorki, z dużą ilością masła, zawinięte jak ślimak.
Jest dosyć czasochłonne. Nigdy nie byłam na Majorce, nie jadłam ensaimady, nie wiedziałam więc czego się spodziewać. Teraz już wiem że powinno mi wyjść ciasto lekko się rozwarstwiające. Moje takie nie było ale chyba dlatego, że zapomniałam o spiralnym skręceniu! Zastanawiałam się nawet czy robić ten wpis, ale  ponieważ moja bułka ( bo bardziej mi bułka powstała) była bardzo smaczna, delikatna i maślana, zdecydowałam się przepis podać. Robiłam z połowy porcji, jak już pisałam wersję bez cukru. Następnym razem zrobię słodką i skręcę jak trzeba, może wyjdzie ładniejsze ;)



Cytuję wpis z bloga Matka wariatka

Składniki:
500g mąki pszennej typ 650
150g cukru
180ml mleka
7g suchych drożdży
2 jaja
1 żółtko
szczypta soli
200g miękkiego masła



Przygotowanie:

Do dużej miski przesiewamy mąkę, wsypujemy cukier, suche drożdże, zalewamy wszystko letnim mlekiem. Dodajemy jaja, żółtko, szczyptę soli, wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto. W razie potrzeby podsypujemy ciasto mąką, na początku jest dość luźne.

Z ciasta formujemy kulę, wkładamy je do miski, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę w celu podwojenia objętości.


Po wyrośnięciu ciasto chwilę wyrabiamy, rozwałkowujemy na kwadrat 50x50cm, smarujemy równomiernie miękkim masłem, zostawiamy z jednej strony margines bez masła. Ciasto zwijamy w luźną roladę, układamy je łączeniem do dołu. Powstałą roladę ponownie rozwałkowujemy na prostokąt o wymiarach 65 x 15cm. Wałkujemy ostrożnie aby nie wycisnąć masła z rolady. Powstały prostokąt ponownie zawijamy w roladę wzdłuż dłuższego boku i zakręcamy w spiralę.

Blachę wykładamy papierem do pieczenia, układamy na niej skręconą roladę i formujemy z niej luźnego ślimaka, ciasto urośnie.
Przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na dwie godziny w celu podwojenia objętości. Duża zawartość masła potrzebuje dłuższego wyrastania.

Piekarnik rozgrzewamy do 175 stopni /grzanie góra-dół/, pieczemy 20-25 minut do ładnego zrumienienia.
Podajemy posypane cukrem pudrem. Najlepsze na gorąco!

Smacznego!








piekli śniadaniowo

2 komentarze:

  1. Cudny ślimak Beatko. Dziękuję za wspólne wypiekanie na śniadanie.
    Pozdrawiam - Danusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Beata super Ci się upiekła, może następnym razem jak zwiniesz to będziesz bardziej zadowolona ale ja tam bym zjadła tej Twojej, bo moja juz zniknęła. Zapraszam juz dziś na wypiekanie a właściwie pączkowanie rumuńskich specjałów za tydzień. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i komentarze. Jeśli zostawiasz komentarz jako użytkownik anonimowy, podaj, proszę, imię lub pseudonim. Pozdrawiam

Copyright © 2013-2019 Stare Gary