poniedziałek, 4 lutego 2019

"Jej portret" Anna H.Niemczynow

 "Jej portret" wydawnictwa Filia to powieść o chwilach słabości, miłości i sile przetrwania.



"To nie przypadek, że się spotkaliśmy. Być może świat oddał nam kilka zaległych godzin, tych, które w przeszłości nam zabrano. (…) Spóźniliśmy się z tą miłością o… jakieś dwadzieścia lat. Dziś jestem mężatką. Do wczoraj myślałam, że szczęśliwą. Dziś już nie wiem, co mam myśleć…
Maja Preis jest spełnioną kobietą. Odniosła zawodowy sukces, ma wspaniałą rodzinę i piękny dom. W pogoni za inspiracją, znudzona życiem, wyrusza w samotną podróż. Nieoczekiwanie spotyka miłość sprzed lat. Odżywają dawne wspomnienia i tęsknota za wyidealizowanym uczuciem. Maja staje przed trudnym wyborem. Jej serce rozpada się na milion kawałków, które próbuje pozbierać, aż w końcu nie ma już odwrotu…"

Pierwszy raz miałam "spotkanie" z autorką, gdy czytałam jej książkę "Dziewczyna z warkoczem". Książka wtedy mnie urzekła i długo pozostała w mojej pamięci. Wiedziałam już od tamtego momentu, że muszę ponownie "spotkać" się z inną książką tej autorki. I okazja pojawiła się teraz przy "Jej portret."

Główna bohaterka - Maja jest pisarką. Jest to kobieta, która ma wszystko czego potrzebuje. Ma kochająca się rodzinę- dzieci, męża i psa. Jedyne czego brakuje Mai to chyba tęskno za ojczyzną, bo mieszkają w Niemczech.
Pewnego dnia by odpocząć od codzienności jedzie do Szczecina, do swojego mieszkania, ale również w planach ma odwiedzić przyjaciółkę. Przypadek? Tego nie wiemy, ale spotyka swoją dawną miłość- Daniela. Zaczynają od kawy, a kończą na kolacji. Od tego dnia Maja jest rozbita, coś ją pociaga do Daniela, ale z drugiej strony rodzina... Podąża jednak za sercem, a nie za rozumem... Czy w porę uda jej się opamiętać?



Książka na pewno kryje w sobie wiele refleksji i jest bardzo emocjonalna. Początkowo trochę czułam złość na Maję, że potrafiła tak dać się zwieść i zdradzić męża, zostawić dzieci. Im jednak dalej poznawałam jej historię i zaczęłam patrzeć z jej punktu widzenia to zaczynałam powoli ją rozumieć.

Polecam tą historię, wartą przeczytania, pełną przemyśleń i emocji. "Jej portret" również pozostanie na długo w mojej pamięci.

1 komentarz: