wtorek, 5 lutego 2019

Knedle z suszonymi śliwkami


Kto z nas nie lubi knedli ze śliwkami? Jest ktoś?
Ja bardzo lubię, ale sezon na nie jest tylko jesienią, no chyba że użyjemy śliwki mrożone.
Ale jest jeszcze jeden pomysł na knedle ze śliwkami, knedle z suszonymi śliwkami.
Pomysł dość stary, na pewno ponad stuletni.
Przepis zaczerpnęłam z książki „Dom oszczędny” Juliuszowej Albinowskiej z około 1910 roku.

Śliwki włożyć do garnka, zagotować w niewielkiej ilości wody. Odstawić do ostudzenia – nie odcedzać.
Najlepiej ugotować je, podobnie jak ziemniaki dzień wcześniej.
Ziemniaki przecisnąć przez praskę, dodać do nich rozbełtane jajka, 1/2 łyżeczki soli i 250 g mąki. Ciasto szybko zagnieść. Jeżeli będzie zbyt luźne dodać resztę mąki i szybko zagnieść.


Ciasto wyjąć na blat oprószony mąką, uformować wałek. Kroić go na kawałki, lekko rozpłaszczać. Na środku kłaść śliwkę, zlepiać formując knedla.
Knedle wrzucać do wrzącej lekko osolonej wody. Gotować 2 – 3 minuty od wypłynięcia.
Podawać z bułką zasmażaną na maśle lub z masłem i cukrem.
Ja wolę z masłem i cukrem :)


  • 1 kg ugotowanych ziemniaków ( typ kulinarny B/C, B, C)*,
  • 3 jajka,
  • 250- 300 g mąki pszennej,
  • śliwki suszone lub wędzone**
  • sól,
  • mąka do podsypywania,

*obrane ugotowane ziemniaki odparować i odstawić do ostudzenia;
**z tej ilości ziemniaków wyjdzie około 20 knedli, jeżeli weźmiemy duże śliwki to liczymy jedną na 1 knedla, jeżeli mniejsze to mogą być 1- 2 śliwki na 1 knedla;



zastawa z 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz