Świąteczny pasztet wieprzowo-drobiowy

Drukuj
12.12.2018   Magda

Złamałam swoją własną tradycję przygotowywania dla mojej rodziny wege pasztetu, ale jednocześnie postąpiłam bardzo tradycyjnie i upiekłam bardzo klasyczny świąteczny mięsny pasztet. Ani ja ani moja rodzina nie żałują tej małej zmiany – pasztet jest przepyszny! Jest to niezawodny przepis mojej teściowej, która co roku piekła dwie ogromne blachy takiego pasztetu. W tym roku blaszki do pieczenia pożyczyła mnie i my z mężem zakasaliśmy rękawy, wyprężyliśmy bicepsy i wspólnymi siłami upiekliśmy przepyszny pasztet.

Składniki (na 2 duże keksówki o wymiarach 40 x 13cm):

  • 1kg łopatki wieprzowej
  • 2 udka z kurczaka
  • 200g wątróbki drobiowej
  • 250g słoniny i opcjonalnie kawałek do wyłożenia dna blaszek
  • 2 duże cebule
  • płaska łyżeczka czosnku granulowanego
  • 2 łyżki smalcu i trochę do nasmarowania blach
  • 2 liście laurowe
  • 8 ziarenek ziela angielskiego
  • sól i pieprz do smaku
  • gałka muszkatołowa do smaku
  • 2 duże bułki pszenne
  • 4 jajka
  • bułka tarta do oprószenia blach

 

Łopatkę i udka dokładnie myjemy i osuszamy. Łopatkę kroimy w grubą kostkę. Słoninę kroimy w duże kawałki.

 

Na patelni rozpuszczamy łyżkę smalcu i obsmażamy porcjami kawałki łopatki, aż lekko się podpieką. Upieczone przekładamy do dużego garnka. Na kolejnej łyżce smalcu obsmażamy udka kurczaka na złocisto i wkładamy do garnka z łopatką. Na tłuszczu z patelni chwilę obsmażamy kawałki słoniny – 5 minut, je także dodajemy do garnka.

 

Do garnka dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, czosnek, trochę soli i mielonego pieprzu. Cebule obieramy i kroimy w ćwiartki, dodajemy do mięsa. Do garnka wlewamy tyle zimnej wody, aby przykryć całe mięso. Zagotowujemy, po czym zmniejszamy ogień i gotujemy, aż mięso będzie się rozpadać – około 1,5h. Odstawiamy do całkowitego ostygnięcia. Po ostygnięciu usuwamy ziele angielskie i liście laurowe.

 

Wątróbkę drobiową myjemy i oczyszczamy z resztek żółci. Wkładamy do rondelka, zalewamy wywarem spod gotowanego mięsa. Gotujemy na małym ogniu przez 15 minut. Wyciągamy do ostygnięcia.

 

Przygotowane mięso z cebulą mielimy w maszynce do mięsa 3 razy – zaczynamy od grubych oczek, a dwa kolejne mielimy już na najmniejszych. Bułki namaczamy w wywarze z mięsa, aż dobrze nasiąkną, po czym także mielimy w maszynce. Do masy dodajemy 4 jajka oraz dobrze przyprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową – wszystko dokładnie mieszamy łyżką, starając się lekko napowietrzyć masę.

 

Nastawiamy piekarnik na 180*. Blaszki do pieczenia smarujemy smalcem, posypujemy bułką tartą. Jeśli chcemy możemy wyłożyć dno blaszki cienkimi paskami słoniny – kroimy ją bardzo cienko i układamy kilka plasterków na dno. Masę mięsną rozdzielamy między blaszki po równo. Zamoczoną w wodzie ręką uklepujemy masę w brytfance i wyrównujemy. 

 

Blachy wkładamy do piekarnika i pieczemy około półtorej godziny, ale najlepiej jest sprawdzić już po godzinie patyczkiem czy pasztet jest upieczony – patyczek powinien wyjść suchy, a brzegi pasztetu powinny odejść od blaszki i być zarumienione. W środku pasztet może być jeszcze lekko miękki. Wykładamy do całkowitego wystygnięcia i stężenia.

 

Gotowy pasztet podajemy, przechowujemy w lodówce. Możemy go także zamrozić i odmrozić kiedy przyjdzie nam na niego ochota.

 



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.