Nie tylko dla wielbicieli słodyczy, ale dla wszystkich ceniących sobie smaczną i niedrogą kuchnię. Czemu więc "Kuchnia w czekoladzie"?
To właśnie ciemna i biała czekolada są dominującymi kolorami w moim królestwie, do którego Was zapraszam:)

sobota, 10 listopada 2018

Sos karmelowy

Już prawie połowa listopada, a ja choć obiecałam poprawę, to tu jej wcale nie widać! Wydawać by się mogło, że mając Męża na urlopie w domu, zrobię znacznie więcej i znacznie więcej będę też tutaj dla Was. No nie da się, niestety. Całymi dniami w ogóle nie ma mnie przy komputerze. Wszystko tylko na telefonie sprawdzam i kiedy w końcu po całym dniu, kiedy dzieci zasną odpalam komputer, to najzwyczajniej nie mam sił myśleć nad przepisami. 
Dziś natomiast postawiłam wszystko na jedną kartę i właśnie zasiadłam z kubkiem kawy. Chłopaki gdzieś biegają po polu pod czujnym okiem Taty i Dziadka, więc ja zamiast sprzątać jak "chałupa" pusta- biesiaduję :D Chcę napisać dla Was przepis na dwa ciasta i na pasztet, ale nie wiem czy mi się uda teraz, czy jednak znowu zostawię to na wieczór. 
Mam też trzecie ciasto, ale z nim także muszę poczekać z publikacją, bo choć przepis jest, to najpierw muszę podesłać Wam inny, z którym właśnie to ciasto jest powiązane :P Trochę zagmatwane, ale mam nadzieję, że rozumiecie ;) 
Póki co musicie się zadowolić domowym sosem karmelowym, który smakuje tak dobrze, że u mnie chyba deserów żadnych nie doczeka. Łyżeczką wyjadam regularnie i zostało go już tyle, co kot napłakał... Ale zrobi się nowy, jak będzie trzeba ;) Przecież to nic trudnego, pamiętajcie!


Składniki na słoiczek o pojemności ok 200ml:

200g cukru trzcinowego lub białego
80g masła
200ml słodkiej śmietanki (30% lub 36%)
łyżeczki świeżo mielonej soli morskiej

Sposób przygotowania:

Cukier wsypujemy i równomiernie rozprowadzamy po całym szerokim i płaskim naczyniu (najlepiej patelnia z jasną powłoką). Stawiamy na średniej mocy palnika i pozostawiamy nie mieszając aż do momentu skarmelizowania się. Następnie ściągamy i uważając dodajemy masło oraz śmietankę. Przekładamy na palnik i mieszamy do połączenia, dodajemy sól, po czym przestudzony sos przekładamy do słoiczków i chowamy do lodówki.
Sól w tej ilości nie sprawi, że sos będzie słony, ale doda mu wyrazistości i charakteru.



1 komentarz:

  1. chętnie wypróbuję, już widzę deser polany takim sosikiem i aż mi ślinianki zczęły pracować :)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz słowo od siebie, pamiętaj jednak, że wszelkie komentarze z linkami, lądują w spamie ;)

Pamiętaj także, że pozostawiając komentarz wyrażasz zgodę na publikację jego jak i Twojego Nicku na tej stronie.