Dzisiaj pracuję z domu, więc mogę sobie zrobić obiad sama :) Tym razem nie do pudełka.
Kopytka, szpinak, gorgonzola – to znalazłam w lodówce i już był pomysł.
Kopytka kupne, tak nie ukrywam tego wcale :) Resztka opakowania liści szpinaku, pozostałego po sałatce sprzed kilku dni. W lodówce też znalazłam kawałek mojego ulubionego sera czyli gorgonzoli. Aj, mogłabym ją jeść codziennie, uwielbiam !
Kopytka, szpinak, gorgonzola
- garść kopytek
- garść szpinaku
- kawałek nieduży gorgonzoli
- olej rzepakowy łyżka
- 1 ząbek czosnku ( wprost z zamrażarki )
Na patelni rozgrzałam olej, po chwili dodałam do niego kop ytka, pomieszałam i pozwoliłam im się podgrzać i leciutko podrumienić.
Dodałam czosnek i szpinak – to para dla mnie nierozłączna ! Przemieszałam całość. Gdy szpinak zaczął się kurczyć dodałam do całości pokruszoną gorgonzolę, zamieszałam i gotowe !
Kilka minut przy patelni, wyczyszczenie lodówki i gotowy pyszny obiad !