Ciasto Ambasador

Ciasto na biszkopcie z masą czekoladową z bakaliami, masą budyniową z cytryną, słodkimi brzoskwiniami oraz galaretką. Nie jest bardzo wymagające, jakby mogło się wydawać, ale potrzeba trochę czasu, aby kremy i galaretka dobrze stężały. 
Ciasto na weekend, na Święta, na urodziny i bez okazji ;)






Składniki:
biszkopt:

4 jajka L,
4 łyżki mąki pszennej,
3 łyżki skrobi ziemniaczanej,
1/2 łyżeczka proszku do pieczenia,
6 łyżek cukru,
opakowanie cukru wanilinowego,
szczypta soli

masa budyniowa:
6 żółtek,
750 ml mleka,
szklanka cukru,
3 duże łyżki skrobi ziemniaczanej,
425 g masła,
2 łyżki kakao,
starta drobno skórka z 1 cytryny,
2 łyżki suszonej żurawiny,
3/4 tabliczki gorzkiej czekolady,
2 garści orzechów włoskich,

dodatkowo:
1/3 szklanka wody,
sok z 1/2 cytryny,
2 galaretki brzoskwiniowe,
brzoskwinie w puszce (w mnie 490g)


Przygotowanie:

Biszkopt
Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Następnie dodajemy stopniowo cukier, cukier wanilinowy po nim żółtka.
Na sam koniec mieszając za pomocą szpatułki wymieszane wcześniej maki z proszkiem do pieczenia.
Wykładamy na blachę. Pieczemy przez ok 25-30 minut w temperaturze 180 stopni.
Studzimy.

Gdy ostygnie nasączamy wymieszanym sokiem z 1/2 cytryny oraz woda.

Masa budyniowa:
Szklankę mleka wymieszać razem z żółtkami oraz skrobią. Do pozostałego mleka dodajemy cukier i zagotowujemy. Do gotującego się mleka dodajemy masę i mieszamy. Gotować, aż zgęstnieje - mieszać szczególnie pod koniec, żeby masa nieprzywarła do garnka. Zestawić z ognia, przykryć folią spożywczą, aby nie zrobił się kozuch i odstawić do wystygnięcia.

Masło ucieramy na puszystą masę. Dodajemy stopniowo budyń cały czas miksując do uzyskania gładkiej masy.

Masę dzielimy na dwie części. Do pierwszej dodajemy skórkę z cytryny.
Do drugiej dodajemy kakao, posiekane orzechy wraz z czekoladą oraz żurawinę.

Rozrabiamy galaretki w 800 ml gorącej wody.
Brzoskwinie kroimy w kostkę.

Na biszkopt wykładamy ciemną masę, następnie jasną oraz brzoskwinie. Wstawiamy do lodówki na godzinę. Na koniec zalewamy zimną, lekko tężejącą galaretkę.
Wstawiamy do lodówki na kilka godzin (najlepiej na całą noc).

inspiracja


Komentarze