W tamtym roku dwukrotnie miałam przyjemność poprowadzić warsztaty kulinarne dla przedszkolaków. Spodobało się mi, spodobało się maluchom i dyrektor placówki również, więc w tym roku będę kontynuować zajęcia :) Cieszę się, że gdy zaprosiłam do pomocy markę, z którą bardzo lubię współpracować, zgodziła się bez zastanowienia. Mowa tu o Sonko, polskiej firmie produkującej zdrową żywność i promującej się hasłem – dbaj o siebie! W tym tygodniu, wraz z moją niezastąpioną koleżanką Kasią poprowadziłyśmy pierwsze zajęcia mające na celu pokazanie maluchom, że można zjeść smacznie i zdrowo.
Zajęcie podzielone były na dwie części. Na początku zajęłyśmy się 3-letnimi maluszkami. Kasia opowiedziała im o piramidzie zdrowia, a po rozdaniu fartuszków przystąpiłyśmy do działania. Wraz z dziećmi przygotowaliśmy pachnącą, słodką wodę bez cukru. Z aromatycznymi ziołami i arbuzem. Następnie rozdałyśmy foremki i wszyscy zabraliśmy się za przyrządzanie kolorowych kanapeczek na waflach Sonko. Maluszki próbowały różnorodne warzywa, a ich ulubionym stały się pomidorki koktajlowe. Miło było patrzeć, gdy nawet buraki i sałata znikały z talerzyków. Niektóre kreatywne maluszki, w dodatku, piły wodę z zieleniną :)
Ze starszakami również porozmawiałyśmy o tym, jak ważny jest ruch i odpowiednie odżywianie. Zdając sobie sprawę z tego, że dzieciństwo bez słodyczy nie byłoby kompletne, ale jednocześnie chcąc jak najlepiej zadbać o zdrowie naszych pociech, na zajęciach pokazałyśmy dzieciom alternatywę i przygotowałyśmy słodycze z tego, co dla nich najcenniejsze. Dieta dzieci powinna obfitować przede wszystkim w warzywa, owoce i produkty zbożowe, dlatego to właśnie tych produktów użyłyśmy.
Na początku powstał Koktajl Shreka z bananów, pomarańczy, szpinaku i płatków owsianych Sonko. Zniknął tak szybko, że nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć ;)
Następnie podałyśmy prawdziwy hit, czyli krem czekoladowy z avocado. Przepis na podobny znajdziecie tu –> klik. Dzieci chętnie smarowały kremem wafle ryżowe i wafle musli, zajadając je ze świeżymi owocami. Ku naszej radości dokładek nie brakowało.
Na koniec naszej zabawy pojawiły się super upominki od Sonko, za które bardzo dziękujemy :) Ja już nie mogę się doczekać kolejnych zajęć i jestem pewna, że dzieciaczki również.
Brak komentarzy