Bardzo długo nie było na blogu tak słodkiego wypieku. Zaryzykowałabym stwierdzenie, że nie było takiego wcale. Do wykonania tego deseru zainspirował mnie przepis na ciasto miodowe, znaleziony w zeszycie mojej babci. Zmniejszyłam tylko ilość cukru, margarynę zastąpiłam masłem, a przyprawę do piernika, ulubionymi pierniczkami. Do tego dodałam krem i powstał intensywny w smaku tort dla miłośników prawdziwych specjałów :) Pachnące miodowo-piernikowe wilgotne ciasto, przełożone, słodkim do granic możliwości, kremem maślano-czekoladowym to wypiek, który idealnie nadaje się na specjalne okazje. Chociaż ciasto było pieczone w tortownicy o niewielkiej średnicy, to deser wystarczy dla 14-16 osób.
Przepis bierze udział w konkursie Appetyt na Kopernika. Trzymajcie kciuki :)
Ciasto miodowo-piernikowe musimy upiec podwójnie. W związku z tym, że posiadam jedną tortownicę o wymiarach 20 cm, ciasto robiłam dwa razy. Jeśli posiadacie dwie takie same formy, to pomnóżcie ilość składników x 2, podzielcie masę na dwie równe części i upieczcie je w dwóch foremkach naraz.
ciasto miodowo-piernikowe x 2
- 100 g masła
- 110 g płynnego miodu
- 100 ml mleka
- 2 jajka
- 170 g mąki pszennej
- 100 g drobnego cukru
- 40 g pierników Serduszka Toruńskie lukrowane
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
krem maślano-czekoladowy
- 2 kostki masła (w temperaturze pokojowej)
- 150 g cukru pudru
- 40 g ciemnego kakao
- 100 g mlecznej czekolady
- 100 g gorzkiej czekolady
dodatkowo:
- 80 g pierników Serduszka Toruńskie lukrowane
- 30 g gorzkiej czekolady
- 30 g białej czekolady
- opcjonalnie świeże kwiaty
Pierniczki przekładamy do malaksera i miksujemy na drobną mąkę.
Mąkę przesiewamy ze zmiksowanymi pierniczkami, cukrem, sodą i solą.
Masło przekładamy do rondelka wraz z miodem.
Podgrzewamy, aż się roztopią, po czym dodajemy mleko i dokładnie mieszamy.
Odstawiamy do przestudzenia, a następnie wraz z jajkami przelewamy do mąki.
Mieszamy do połączenia składników i przelewamy do foremek o średnicy 20 cm.
Pieczemy w 180 stopniach przez ok. 45 minut (do suchego patyczka).
Oba ciasta studzimy na kratce, a wystudzone przekrawamy na pół, aby uzyskać 4 krążki.
Przygotowujemy krem.
Masło ucieramy z cukrem pudrem i kakao.
Obie czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Przestudzone dodajemy do masła, cały czas miksując na gładki krem.
1/4 kremu zostawiamy do posmarowania ciasta z wierzchu, resztą przekładamy krążki.
Czekolady na ozdoby rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Rozsmarowujemy je na czystej folii bąbelkowej i przekładamy do lodówki.
Po kilku minutach, gdy czekolada zastygnie, łamiemy ją na mniejsze kawałki.
Tort ozdabiamy połamaną czekoladą, pierniczkami Serduszka Toruńskie lukrowane i opcjonalnie świeżymi kwiatami.
Przed podaniem schładzamy co najmniej 2 godziny.
Smacznego :)
8 komentarzy
Cudny torcik :)
Cieszę się, że Ci się podoba <3
Piękne te Twoje foty ;-)
Dziękuję :)
Świetne wypieki, naprawdę cieszą oko. Takie zdjęcia ktoś powinien zdecydowanie zrobić w kawiarni moim mieście, żeby nabrały kolorytu
Dziękuję! Naprawdę bardzo mi miło :)
Czy dobrze rozumiem, że wypiekajac ciasto wszystkie składniki trzeba podwoić? Czyli 200 ml mleka, 220 g miodu itd.
Tak :)