Napoleonka na krakersach

Napoleonka to znane i lubiane ciasto z kremem budyniowym. W moim domu często jest przygotowywane właśnie na koniec lata. Właściwie to nie wiem czemu akurat na koniec lata. Być może jest to takie symboliczne powolne pożegnanie beztroski i radości. Najczęściej napoleonkę robię ja i to na herbatnikach. Jednak w tym roku postanowiłam nieco urozmaicić to klasyczne ciasto i zamieniłam herbatniki na krakersy. Efekcie napoleonka na krakersach okazała się sukcesem. Według moich gości było to intrygujące połączenie słodkiego kremu ze słonymi krakersami. Moim zdaniem jest to jedno z najbardziej niecodziennych ciast. Polecam!
Składniki:
650 ml mleka
200 g słonych krakersów
150 g masła
120 g cukru
60 g budyniu waniliowego
20 g maki ziemniaczanej
20 g cukru waniliowego
3 żółtka
450 ml mleka zagotowujemy z masłem,cukrem i cukrem waniliowym. W 200 ml zimnego mleka mieszamy z żółtkami, mąką ziemniaczaną oraz budyniem waniliowym. Do gotującego się mleka dodajemy przygotowaną wcześniej mieszankę. Gotujemy do momentu powstania gęstego budyniu. Studzimy. Na dno prostokątnej formy do pieczenia układamy papier do pieczenia. Następnie układamy pierwszą warstwę krakersów. Powinno powstać 3 rzędny po 3 krakersy. Następnie smarujemy lekko przestudzonym kremem budyniowym. Na kremie budyniowym układamy kolejną warstwę krakersów. Całość pozostawiamy do wystudzenia. Ciasto najlepiej smakuje następnego dnia.

Smacznego!