Chłodnik brzoskwiniowy

zupa brzoskwiniowa
Zjadam właśnie resztkę mojego brzoskwiniowego chłodnika. Właściwie wylizuję już miskę i wciąż nie do końca wiem, czy mam w ustach smak słonej zupy, czy może jednak słodkich lodów owocowych. Bardzo mi się ta niepewność podoba. Naprawdę bardzo. Mówiąc ciut bardziej serio, to jednak słodycz przeważa, ale dodatek bulionu sprawia, że nie jest ona tak oczywista. Coś lekko perwersyjnego kryje się w tym smaku. To dobrze. Próbowaliście kiedyś takiego chłodnika? Takiego połączenia? Ja do tej pory nie, ale już wiem, że jutro wybiorę się do warzywniaka po nową porcję brzoskwiń!




Składniki:
obrane brzoskwinie

  • 4 duże dojrzałe brzoskwinie
  • 1/2 szklanki gęstego naturalnego jogurtu
  • 1/2 szklanki mocnego bulionu
  • sok z 1 limonki
  • 2 łyżki miodu
  • garść migdałów
  • płatki chili lub grubo zmielony pieprz
  • sól

Wykonanie:

  • Brzoskwinie naciąć, sparzyć wrzątkiem i obrać ze skórek. Miąższ przełożyć do miski.
  • Dodać jogurt, bulion, miód i sok z limonki. Zmiksować blenderem, przykryć miskę i odstawić do lodówki na kilka godzin do schłodzenia.
  • Przed podaniem wymieszać i ewentualnie dodać szczyptę soli.
  • Migdały przekroić wzdłuż na połówki i uprażyć na suchej patelni. Przybrać nimi zupę na talerzach wraz z odrobiną pokruszonych płatków chili lub szczyptą pieprzu.


Komentarze