Bezglutenowe, puszyste i wilgotne, intensywnie morelowe placuszki. Sprawdzą się na śniadanie na słodko oraz deser lub podwieczorek. Robiłam je trochę na oko, ale dania z takich prostych przepisów zawsze się udają :)
- 2 szklanki moreli (moje były malutkie, użyłam około 18 sztuk)
- łyżka cukru trzcinowego
- 3 łyżki naturalnego kremowego twarożku
- 3/4 szklanki mąki owsianej bezglutenowej
- 1/4 szklanki płatków owsianych
- jajko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- olej kokosowy do smażenia
- cukier puder do posypania
Morele myjemy, wyrzucamy pestki i kroimy w mniejsze kawałki.
1/4 odkładamy na bok, resztę przekładamy na patelnię i zasypujemy cukrem.
Po kilku minutach, gdy zaczną puszczać sok, dusimy je, aż całkowicie zmiękną i się rozpadną.
Odstawiamy do lekkiego przestudzenia, po czym dokładnie mieszamy z twarożkiem i jajkiem.
Dodajemy suche składniki i dokładnie mieszamy.
Dodajemy resztę moreli i mieszamy.
Na mocno rozgrzaną, natłuszczoną patelnię nakładamy po łyżce masy, formując placuszki.
W momencie, gdy zauważymy bąbelki na powierzchni placuszków, przewracamy je na drugą stronę.
Podajemy posypane cukrem pudrem.
Smacznego :)
6 komentarzy
Mam morele – muszę wypróbować placuszki :)
Super! <3
Spróbuję na pewno, uwielbiam plaski wszelkiem maści i postaci. Mogłabym je jeść codziennie :)
Bardzo się ciesze :) Smacznego!
HELP!! Morele się smażą…. jaki twarożek? Mogę dodać miękkiego twarogu półtłustego i ewentualnie wymieszać z odrobiną śmietany 30%? Nie mam „typowego” twarożku :)
Ja używam serka typu president, albo zwykłego twarogu półtłustego. Ze śmietaną też może być :)