Sałatka, którą dziś Wam przedstawiam, świetnie nadaje się na obiad, bo jest bardzo sycąca. Super sprawdzi się też jako dodatek do innych dań, podczas grillowania czy piknikowania. Jest prosta i naprawdę pyszna, a dodatek limonki dodaje jej fajnej świeżości.
- pół kilo młodych ziemniaków
- 300 g bobu
- 400 g pieczarek
- pęczek cienkiego szczypiorku
- łyżka masła klarowanego
- sok z całej limonki
- skórka z limonki
- opcjonalnie vinegret mango (kupiłam stacjonarnie tu –>KLIK)
- pieprz do smaku
Wyszorowane ziemniaki gotujemy w mundurkach, do miękkości.
Bób myjemy i gotujemy. Ja lubię, gdy jest jędrny i chrupiący, więc gotuję go około 6-7 minut.
Pieczarki obieramy i skrapiamy sokiem z połowy limonki.
Smażymy je do miękkości na maśle klarowanym, po czym wraz z obranym bobem przekładamy do miski.
Odsączone ziemniaki przesmażamy na patelni po pieczarkach, aż się przyrumienią.
Przekładamy je do miski i całość skrapiamy resztą roku z limonki.
Doprawiamy pieprzem i jeśli trzeba solą.
Przed podaniem dodajemy skórkę startą z limonki.
Użyłam także gotowego vinegretu mango, ale i bez niego sałatka smakuje dobrze.
Smacznego :)
2 komentarze
Pyszna ta sałatka :) Mimo że nie jestem wielbicielką bobu, to i tak bym zjadła :)
Cieszę się, że mimo tego wpadła Ci w oko :D