Deser z galaretkami i karmelizowanym rabarbarem

Tegoroczny maj rozpieszcza nas piękną pogodą i zachęca do spędzania czasu na łonie natury. Dla mnie taki maj mógłby trwać cały rok.
My w pełni korzystamy z pięknej aury,wiosną oraz latem posiłki spożywamy w ogrodzie w otoczeniu zieleni i przy śpiewie ptaków. 

Umilając sobie majowe popołudnie taki zrobiłam deser
 

1 różowa galaretka

1 fioletowa galaretka

200 ml śmietanki kremowej

1 łyżeczka cukru z wanilią

5-6 łodyg rabarbaru

150 g cukru trzcinowego

2-3 łyżki soku z cytryny

Kilka godzin wcześniej przygotować galaretki. Każdą osobno rozpuścić w 400 ml gorącej wody,przelać do płaskiego pojemnika i odstawić do stężenia. Stężałą galaretkę pokroić w dużą kostkę.
Rabarbar umyć i pokroić w 1cm kawałki. Na patelnię wsypać cukier,podgrzewać i czekać aż się rozpuści i lekko skarmelizuje. Następnie dodać sok z cytryny i wsypać rabarbar. Smażyć kilka minut mieszając aż z rabarbaru odparuje nadmiar soku,on sam zmięknie ale nie może się rozpadać. Skarmelizowany rabarbar wystudzić.
Śmietanę ubić z dodatkiem cukru waniliowego.
Przygotować 4 pucharki. 
Na dno każdego włożyć po kilka kostek fioletowej galaretki,następnie po łyżce ubitej śmietany. Na śmietanę włożyć kilka kostek różowej galaretki i ponownie śmietanę. Na wierzchu każdego deseru nałożyć porcję karmelizowanego rabarbaru. Podawać od razu po przygotowaniu.