Chciałam przygotować kurczaka w curry, ale, że akurat nie miałam tej przyprawy pod ręką, postanowiłam wykorzystać shoarmę. Tak oto powstało nowe danie, w pikantniejszej wersji. Jeśli jednak wolicie curry, to równie dobrze jak papryka i marchewka, będzie tam pasować kalafior i fasolka szparagowa. Możecie też dodać wszystkie te warzywa. Będzie bardziej różnorodnie i kolorowo.
Poziom zaawansowania: Średni
Składniki (na 3-4 porcje):
- ok. 500 g kurczaka
- 2 paczki ryżu (200 g przed ugotowaniem)
- 1 duża papryka
- 2-3 średnie marchewki
- olej rafinowany/ masło klarowanie (do smażenia)
- przyprawy: czerwona shoarma, chilli, sól, natka pietruszki
Przygotowanie:
Na początku marynujemy kurczaka w mieszance oleju (2/3 łyżki), shoarmy (ok. 1,5 łyżeczki) i soli (ok. 0,5 łyżeczki). Chowamy mięso do lodówki i w międzyczasie zajmujemy się krojeniem warzyw.
Na rozgrzanej patelni z dodatkiem oleju lub masła podsmażamy kurczaka. Przez chwilę robimy to na dość dużym ogniu. Gdy mięso się zetnie, podlewamy je wodą, zmniejszamy ogień i przez chwilę podduszamy. Potem dodajemy paprykę i marchewkę. Doprawiamy całość shoarmą (ok. 2 łyżeczki), chilli i solą wedle uznania. Podduszamy wszystko pod przykryciem, co jakiś czas mieszając i sprawdzając, czy nie trzeba dolać wody.
W oczekiwaniu aż warzywa się zmiękną, wstawiamy wodę na ryż i gotujemy go według przepisu na opakowaniu. Ryż z potrawką możemy zmieszać już na patelni, podać osobno na talerzu lub w jakikolwiek inny sposób.
Ostatnim akcentem jest posypka z natki pietruszki, świeżej bądź suszonej, która świetnie kontrastuje z żółcią i czerwienią potrawy.
Smacznego! 🙂
Udało się, choć to mięso i warzywa wyszło mi trochę bardziej „suche” niż na zdjęciu. Co mogłem zrobić nie tak?
Trzeba pamiętać o tym, żeby najpierw „ściąć” kurczaka na dużym ogniu, a później podduszać pod przykryciem. 😉