Rolada ze śledzia to świetna przystawka nie tylko od święta. Doskonale sprawdza się podczas spotkań towarzyskich. Śledź w towarzystwie serka śmietankowego, zaostrzonego chrzanem oraz chrupiącego ogórka i cebulki smakuje wyśmienicie. Moją roladę udekorowałam dodatkowo musztardą francuską, którą uwiebiam i która wspaniale pasuje do śledzia. W przepisie podałam dwa rodzaje śledzi, które mogą być śmiało użyte do wykonania tego dania. W obu wersjach danie to smakuje wybornie. Jeżeli użyjecie śledzi Bismark to będzie Wam łatwiej zwinąć całość w roladę, ale będzie ona ostrzejsza w smaku. Śledzie a’la matjas będą nieco mniej plastyczne, ale za to bardziej mięsiste, a rolada łagodniejsza w smaku. Pozostawiam Wam wolność wyboru.
P.S.
Przepis bierze udział w konkursie zorganizowanym przez firmę SEKO. Trzymajcie kciuki za powodzenie:)
Rolada ze śledzia
płaty śledziowe Bismarck albo a’la matjas
100 g serka śmietankowego z chrzanem
2-3 ogórki konserwowe
1 czerwona cebula
natka pietruszki
musztarda francuska
Płaty śledziowe Bismack dokładnie osuszyć ręcznikiem ( śledzie a’la matjas namoczyć w zimnej wodzie z dodatkiem 3 łyżek octu przez 3 godziny ). Cebulę oraz ogórki pokroić w drobną kosteczkę. Na desce do krojenia rozłożyć folię do żywności i ułożyć na niej 2 płaty śledziowe. Lekko rozbić je tłuczkiem, najlepiej przez folię. Ponownie osuszyć ręcznikiem papierowym i posmarować serkiem. Cebulę, ogórki i natkę pietruszki wyłożyć na serek i całość zwinąć ciasno w roladę. Zawinąć w folię i wstawić do lodówki, najlepiej na całą noc.
Dobrze schłodzoną roladę pokroić w plastry o szerokości około 1,5 cm, ułożyć na półmisku albo na kromkach ciemnego pieczywa. Udekorować musztardą francuską i natką pietruszki.
