Bardzo smaczny wegetariański, zielony pasztet pełen zdrowych dodatków. Idealny dla osób, które tak jak ja nie przepadają za świeżym szpinakiem ;) Zawsze staram sie go przemycać w soku lub właśnie pieczonych daniach. Pasztet jest zwarty i kremowy, więc nadaje się zarówno do krojenia jak i smarowania pieczywa. Ja wege pasztety zajadam zazwyczaj na kolację z dodatkiem pikantnej musztardy.
Przepis znalazłam na blogu Facet i Kuchnia –>KLIK. Zamieniłam bób na groszek, olej z gorczycy na rydzowy, oraz mąkę z pestek dynii na mąkę z pestek arbuza. Przed Wami moja wersja tego pysznego dania :)
- 100 g suchej kaszy jaglanej
- 200 g świeżego szpinaku
- 200 g mrożonego groszku
- mała cebula
- łyżka oleju rzepakowego
- liśc laurowy
- pół pęczka koperku
- pół pęczka natki pietruszki
- 20 g mąki z pestek arbuza (może być inna)
- 35 ml oleju rydzowego
- 20 g nerkowców
- łyżeczka ziaren kolorowego pieprzu
- łyżeczka ziela angielskiego
- łyżeczka białej gorczycy
- łyżeczka nasion kolendry
- kopiasta łyżka musztardy Dijon (użyłam pełnoziarnistej)
- sól do smaku
Kaszę płuczemy i sparzamy wrzątkiem.
Następnie zalewamy podwójną ilością wody i zagotowujemy.
Zmniejszamy ogień, przykrywamy i czekamy 12 minut aż woda się wchłonie.
Odstawiamy do przestudzenia.
Przyprawy ucieramy w moździerzu.
Groszek gotujemy przez 5 minut i odsączamy go na sitku.
Szpinak dokładnie myjemy, osuszamy i miksujemy na gładko z groszkiem, koperkiem i natką.
Pokrojoną w kosteczkę cebulę podsmażamy na oleju rzepakowym wraz z liściem laurowym.
Gdy się zeszkli wyrzucamy liść laurowy i miksujemy ją na gładką masę wraz z kaszą, olejem rydzowym, mąką, zmielonym szpinakiem i groszkiem, oraz przyprawami.
Dodajemy musztardę, nerkowce i jeśli trzeba doprawiamy do smaku solą.
Mieszamy i przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia keksówki.
Całość pieczemy godzinę w 180 stopniach.
Studzimy i odstawiamy do lodówki na całą noc.
Smacznego :)
Brak komentarzy