Jako dziecko fanką wątróbki nie byłam ale zawsze była dla mnie zjadliwa i nosem na nią nie kręciłam szczególnie, poza tym rodzice nauczyli mnie szacunku do jedzenia i z miłości do nich jadłam wszystko co pod nos mi podsunęli. Jako nastolatka a póżniej dorosła kobieta o wątróbce zapomniałam zupełnie w mojej kuchni. Przypomniano mi o niej ostatnio, w bistro w którym spędzam najwięcej czasu i zakochałam się w tym produkcie bez pamięci. Dla mnie, na słodko, w sosie figowym smakuje wspaniale. 

Składniki (na 2 porcje):

  • 400 gram oczyszczonej wątróbki 
  • łyżka oliwy z oliwek 
  • szczypta chili 
  • 1 szalotka 
  • 4 łyżki konfitury figowej 
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 2 łyżki kwaśnego soku np. z jeżyn, granata, czarnego bzu 
  • szczypta pieprzu 
  • ząbek czosnku 
Karmelizowana żółta marchew:
  • 300 gram żółtej marchwi 
  • łyżka masła 
  • szczypta soli i chili 
  • łyżka syropu klonowego 
Duszony szpinak:
  • łyżka masła 
  • garść szpinaku 
  • ząbek czosnku 
  • sok z ćwiartki cytryny 
  • sól i pieprz do smaku 
Na oliwie z oliwek podsmaż szalotkę i czosnek. Dodaj wątróbkę i całość duś do zarumienienia podrobów. Dodaj chili, sos sojowy i konfiturę figową. Wlej kwaśny sok. Duś przez 5-6 minut do zredukowania sosu. Jeżeli uznasz za stosowne dopraw większą ilością sosu sojowego. 

Szpinak duś na maśle z czosnkiem i sokiem z cytryny. Na koniec dopraw solą i pieprzem. Marchew obierz, pokrój w plastry i duś na maśle z dodatkiem soli, chili i syropu klonowego aż odrobinę zmięknie. Porcję wątróbki podaj z przygotowanymi warzywami.

Smacznego, Klaudia!




Brak komentarzy