Tort dla koleżanki z pracy, na okrągłe urodziny.
Koleżanka chciała skromny, bo i czasu brak i przed samymi świętami. Ustaliłyśmy tylko smaki tortu, a resztę pozostawiła mnie.
To był idealny moment, aby zrobić jej niespodziankowy prezent i zmierzyć się z masą cukrową.
Tak o to powstał tort ze szpilką.
Buta robiłam z tygodniowym wyprzedzeniem - etapami.
Najpierw zrobiłam obcas i pozostawiłam go na kilka dni, aby wysechł, następnie kolejne elementy. Całość pomalowałam złotą jadalną farbą.
Koronka jest jak najbardziej jadalna, ze specjalnej pasty, którą wypełnia się formę, suszy i następnie z niebywałą delikatnością z tej formy wyciąga.
Efektu dopełniły żywe kwiaty i pestki granatu.
Tort bardzo mi się spodobał, choć teraz patrząc na niego, kilka rzeczy zrobiłabym inaczej. Po nieprzespanej nocy i tygodniu stresów myśle , że fajnie jest wyznaczać sobie cele - podnosić poprzeczkę coraz wyżej.
Amator jestem w każdym calu i zdaje sobie sprawę, że dookoła mnie są osoby tworzące z cukiernictwa nową dziedzinę sztuki, ale dziś oddając tort w ręce jubilatki czułam się szczęśliwa...
Bardzo zmęczona i bardzo szczęśliwa. Happy Birthday Mi Mi
Tort o średnicy 20 cm. Zrobiony jest z ciasta czekoladowego, przełożonego czekoladowym ganache, kremem kawowy i waniliowym z malinami. Nasączony syropem kawowym z amaretto.
Każdy blat czekoladowy piekłam w osobnej formie a, że posiadam ich cztery, więc za jednym zamachem zrobiłam wszystkie.
Jeśli nie posiadacie tylu form, upieczcie w tortownicy i przekrójcie na połowę. Następnie upieczcie kolejny raz i po przekrojeniu będziecie mieć cztery blaty czekoladowego ciasta
Przepis na jedną porcję do przekrojenia na połowę. (Musicie upiec dwa takie ciasta aby po przekrojeniu uzyskać cztery blaty)
3 jajka
1 szklanka cukru
150 ml mleka
130 g oleju słonecznikowego
1 łyżeczka pasty waniliowej
150 g maki
60 g kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki proszku sody
Formy, lub tortownice wyłóżcie papierem do pieczenia(samo dno)
Jajka roztrzepać z mlekiem, olejem i cukrem, na koniec dodajcie wanilię.
W osobnej misce przesiać kakao, mąkę wymieszaną z sodą i proszkiem do pieczenia.
Następnie wlać masę jajeczną i krótko zamieszać do połączenia. Przelać do formy i piec w temperaturze 170 stopni około 50 minut - sprawdzając patyczkiem. Wystudzić i przekroić na połowę.
Krem ganache
250 ml śmietany kremówki
200g czekolady (użyłam 50%)
Śmietanę zagrzać, jak zacznie wrzeć odstawić z palnika i wsypać pokruszoną czekoladę.
Pozostawić na 5 minut następnie wymieszać, aż powstanie gładki sos czekoladowy. Schłodzić w lodówce co najmniej 3 godziny, mieszając od czasu do czasu. Następnie zmiksować aż się masa dobrze napowietrzy. Nie miksować za długo, aby się nie zważyło.
Krem kawowy
250 g mascarpone
300 ml śmietany kremówki
2-3 łyżki ( do smaku) kawy rozpuszczalnej zmielonej na proszek
2 lub więcej łyżek cukru pudru.
Śmietanę i mascarpone włożyć do miski, dodać kawę, cukier puder i zmiksować na stabilny krem (posmakujcie czy nie trzeba dodać więcej kawy lub cukru)
Krem waniliowy z malinami
250 g mascarpone
300 g śmietany kremówki
1 1/2 łyżeczki pasty waniliowej
200 g malin(mogą być zamrożone)
2 łyżki cukru pudru ( do smaku)
Wszystkie składniki zmiksować na stabilny krem.
Krem kawowy do posmarowania Tortu na wierzchu
300 g masła
300 g słodzonego mleka w puszce
2 łyżki kawy rozpuszczalnej (zmielonej na pyłek)
Masło utrzeć na puszystą masę dolewając słodzone mleko skondensowane, na koniec dodać kawę do smaku.
Do polewy będziecie potrzebowali
75 g cukru
25 ml wody
50 ml śmietany kremówki
25 g kakao
4 gramy żelatyny
Polewę wykonajcie jak będzie chłodził się już złożony i posmarowany z wierzchu tort.
Wodę zagotować z cukrem aż do rozpuszczenia się cukru, dodać kakao, śmietanę i zagotować. Odstawić z ognia. Dodać napęczniałą żelatynę i wymieszać.
Syrop kawowy do naponczowania
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
120 ml wody
80 g brązowego cukru
amaretto do smaku
Wykonanie.
Pierwszy blat ciasta czekoladowego położyć na podstawce i nasączyć syropem. Posmarować kremem czekoladowym ganache
Przykryć drugim kawałkiem ciasta, nasączyć, posmarować kremem kawowym.
Przykryć kolejnym blatem, nasączyć syropem kawowym i posmarować kremem waniliowym, poukładać maliny i przykryć ostatnim kawałkiem ciasta czekoladowego. Nasączyć i schłodzić w lodówce co najmniej 2 godziny.
Schłodzony tort posmarować z wierzchu kremem kawowym.
Polewa przed polaniem powinna mieć temperaturę nie większą niż 32 stopnie, a tort powinien być mocno schłodzony. Można nawet włożyć go do zamrażalnika na 10 minut.
Ozdobić według pomysłu własnego .
Powodzenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz