Cantucci. Włoskie biszkopty migdałowe.

Jajka na twardo z kawiorem, cantucci i Proseco w odpowiednich kieliszkach - tyle wystarczy, by podać wytworną kolację. Będzie romantycznie, jeśli we dwoje i o ile wina wystarczy. Jeszcze cytryna, bo kawior bez soku z cytryny to pomyłka. Włoskie biszkopty migdałowe wciąż można kupić w nielicznych ojczystych sklepach, lecz są drogie a przepis na nie dość prosty, lepiej więc upiec samemu. Upieczone, mogą być przechowywane bardzo długo pod warunkiem, że pojemnik zostanie szczelnie zamknięty. W przeciwnym razie wessą wilgoć z powietrza i staną się nie kruche a czerstwe.

Składniki:

4 całe jajka; 4 żółtka; 300 g cukru; 300 g migdałów w płatkach; 500 g mąki tortowej; 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia; skórka otarta z 1 cytryny; sok z 1 cytryny; mały kieliszek likieru migdałowego (niekoniecznie); aromat migdałowy; 1 jajko rozkłócone z 2 łyżkami mleka.

Sposób przygotowania:

Rozgrzać piekarnik do temp. 200 stopni z włączonym termoobiegiem. Jajka, żółtka i cukier utrzeć mikserem na jasną pulchną masę. Im staranniej się to zrobi i im bardziej puszysta będzie konsystencja tej masy, tym biszkopty będą delikatniejsze. Nie przerywając ucierania dodać małymi partiami mąkę wymieszaną z proszkiem. Dodać skórkę z cytryny, sok cytrynowy, likier i aromat. Wymieszać. Dodać migdały i wymieszać jeszcze raz mikserem (niskie obroty).

Surowe ciasto wyłożyć łyżką na półkę piekarnika pokrytą papierem do pieczenia, w taki sposób, by powstały podłużne wałki o średnicy około 4 cm.  Pomiędzy wałkami zachować trzycentymetrowe odstępy. Można też użyć specjalnej formy do pieczenia bagietek, widocznej na zdjęciu, o ile się taką ma. Jeśli się nie ma, nic nie szkodzi.

Blachę z przygotowanymi wałkami ciasta wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez 15 minut. Po tym czasie półkę z podpieczonym ciastem wyjąć i posmarować każdy wałek jajkiem roztrzepanym z mlekiem. Odczekać chwilę, odwrócić wałki posmarowaną stroną w dół. Posmarować jajkiem nieposmarowaną stronę. Odstawić rzecz do wystygnięcia. Piekarnik rozgrzać ponownie, do temp. 160 stopni, z termoobiegiem. Wałki ciasta pokroić na ukośne plastry o grubości około 2 cm. Tak powstałe kromeczki rozłożyć pojedynczą warstwą na półce piekarnika wyłożonej papierem do wypieków i wstawić do piekarnika na 15 - 20 minut.

Po wyjęciu z piekarnika, gdy upieczone cantucci całkowicie wystygną, przełożyć je do szczelnie zamykanego słoja lub puszki i tak przechowywać. Podawać do porannej kawy lub wieczornego wina musującego, koniecznie o charakterze wytrawnym.

Poprzedni wpisChwyć rybę i naprzód.
Następny wpisBarszcz z buraków. Filozoficzny wstręt do reklam.
Zostaw komentarz