Przejdź do głównej zawartości

Batony owsiane z masłem orzechowym


Dzieciom do szkoły, dorosłym na pociechę, tak można ująć cały sukces wszystkich owsianych batonów, czyli zdrowego połączenia płatków, orzechów i właściwie wszystkiego co aktualnie przetrzymuje spiżarka, z olejem kokosowym, miodem,  a w tym przypadku nawet z masłem orzechowym. Tych batonów nie pieczemy więc wartości odżywcze  miodu, notabene jakże  cennego w obliczu zagrożenia całkowitym wyginięciem pszczół, pozostają na miejscu, a nie ulatniaja się wraz z żarem z rozgrzanego piekarnika. Olej kokosowy także warto zaangażować ten tloczony na zimno, nierafinowany. Owoce i nasiona możecie stosować zamienne, trzymajcie się jedynie proporcji, żeby batony zbytnio się nie kruszyly. Przechowujemy słodkości w lodówce w szczelnym pojemniku. 

Składniki na ok 10 szt
Czas przygotowania: 45 min

3 szklanki prażonych płatków owsianych góskich
2 łyżki nasion jasnego sezamu
2 łyżki wiórków kokosowych
100 g gorzkiej czekolady
2 łyżki suszonej żurawiny
2 łyżki rodzynek sułtanek
3 łyżki jagód goji
szczypta soli
200 g masła orzechowego dobrej jakości
200 ml oleju kokosowego nierafinowanego
1 łyżka miodu











Przygotowanie :




1. Płatki prażymy lekko na dużej patelni, powinny się lekko zarumienić 
2. W rondelku, na minimalnym ogniu  rozpuszczamy olej kokosowy i masło orzechowe, nie podgrzewamy absolutnie, mieszamy stale i jak tylko całość się rozpuścić zdejmujemy z ognia, masa ma być jedynie lekko ciepła 
3. Wszystkie suche składniki mieszamy ze sobą w misce, dodajemy posiekaną czekoladę 
4. Do oleju i masła dodajemy łyżkę miodu i całość przelewamy do suchych składników, mieszamy dokładnie i przekładamy na papier do pieczenia, wyrównujemy  na grubość ok 1 cm i wstawiamy do lodówki na ok 30 min, kroimy na paski i przechowujemy w pojemniku w lodówce












Mikser Kulinarny - przepisy kulinarne i wyszukiwarka przepisów Durszlak.pl

Komentarze

Kinga pisze…
Wygląda apetycznie! :-)

Popularne posty z tego bloga

Ekspresowe bułki

Uszczęśliwianie rodziny jedzeniem z samego rana? Mając na to czas to wielka satysfakcja, ale nawet nie dysponując duża dawką leniwego poranka można zaskoczyć domowników chrupiącą bułką na śniadanie, wystarczy dobrze zorganizować się przed pójściem spać, a rano wymknąć się chwilę wcześniej z łóżka, by potem wskoczyć do niego jeszcze na ok 40 minut, później to już trzeba nastawić piekarnik, uruchomić ekspres do kawy i rozprawić się z poranną prasą. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że takie poranki możemy zafundować sobie właściwie tylko w weekend, warto więc je celebrować i dobrze przygotować śniadanie. Jest jedno "ale", zabawa w domowe wypieki bardzo uzależnia, co więcej może się okazać, że Wasza rodzina nie będzie już chciała wziąć do ust innego pieczywa poza Waszym własnym wypiekiem, i tutaj mamy problem ;) Miłego wypiekania, bułeczki są pyszne. 

Bigos staropolski

"...W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną..." *   nie tylko u Mickiewicza bigos staropolski zasłużył sobie na pochwały. W literaturze wspominają go również Tadeusz Boy-Żeleński i Wincenty Pol. Mimo iż istnieje wiele sposobów przyrządzania tej potrawy to w zasadzie wszystkie opierają się na tych samych składnikach, różni je jedynie kolejność ich dodawania i dodatki. Co zatem dodajemy do bigosy, żeby jego smak był miażdżący? Jak przygotować bigos idealny? Jest kilka tajemnic, podpytajcie starszych w rodzinie. Ja znawczynią tej potrawy nie jestem, ale studiując kilkanaście przepisów, czytając kilka dobrych książek, wyprodukowałam pewnej nocy w swojej kuchni całkiem dobry bigos, z którego recepturą zamierzam się z Wami podzielić. Zasada pierwsza mówi, że z dobrego bigosu, po nałożeniu na talerz nie powinna wypływać woda, a jednocześnie bigosu staropolskiego nie przygotowuje się z zasmażką.    Potrawa po przyrządzeniu powi

Schab faszerowany białą kiełbasą

Macie takie oto doświadczenia: kupiliście właśnie wędlinę, schowaliście do lodówki, a już następnego dnia nie wiadomo skąd na talerzyku pojawiła się woda, a plasterki wędliny stały się śliskie....jeśli macie dość nudnych i jednakowych w smaku wędlin, o niewiadomym składzie i dziwnej konsystencji, to zachęcam Was do przygotowania wędlin w domowych warunkach. Macie wtedy pełną kontrole nad jakością mięsa oraz ilością dodanych przypraw, takie wędliny długo zachowują świeżość, a smak jest bardzo swojski. Poniższa propozycja doskonale odnajdzie się w towarzystwie jajek z sosem tatarskim na wielkanocnym stole.