Schab ze śliwką...

Mięso, które serwujemy: do obiadu, na przystawkę, na zimno, na ciepło :) 

Potrzebujemy schab, śliwki suszone, smalec, przyprawy, naczynie i piekarnik.

Schab ~ 2 kg, profilujemy, nożem odcinamy zbędne kawałki ~0,5 kg.,

z tego mięsiwa możemy przygotować WIEPRZOWINĘ :)  fotka poniżej 

--

Przez środek mięsa przebijamy długi nóż, by przygotować miejsce na śliwki.

Nadziewamy ręką suszone śliwki, z obu stron wejdzie po 15 szt. owoców.

Potem mięso przyprawiamy solą, pieprzem i papryką... można też użyć gotowej

 przyprawy do mięsa., wówczas dajemy 2 łyżki przyprawy na 1 kg mięsa,

 u mnie wyszło 3 łyżki przyprawy "do mięs" na 1,5 kg schabu.

Do naczynia żaroodpornego , na spód wkładamy pokrojone kawałki smalcu

- około pół kostki 100 g.- potem wrzucamy przyprawiony schab ze śliwkami.

Pieczemy w 200 st. C / 90 min. w funkcji góra/dół pod przykryciem,

następnie jeszcze dopiekamy schab przez 10-15 min. bez pokrywki.

*** tutaj nie dopiekałem, bo robiłem wg życzenia nie przypieczony z wierzchu 

Po upieczeniu nie wyjmujemy od razu... tylko czekamy 15-20 minut i potem 

dopiero przekładamy na papierowe ręczniki kuchenne dla odcieku. 

 Sos z naczynia zlewamy i możemy go potem wykorzystać do obiadu... 

Jak serwujemy od razu na obiad, to kroimy b.ostrym nożem na grube plastry,

pokrojone podajemy z pieczywem, ziemniakami, makaronem, ryżem...do wyboru..

Jeżeli chcemy schab do kanapek, to osuszony/ostudzony chowamy do lodówki,

na minimum 6 godzin i potem jak stężeje możemy ciąć na cienkie plastry... 

 Jest jeszcze inna propozycja tzn. część schabu zjadamy od razu, bo tak

 pachnie cały dom, że nie wiadomo kto wytrzyma żeby nie spróbować :)

 Pozostałe mięso chowamy do lodówki na całą noc lub dłużej :) 

Następnego dnia kroimy w grube plastry, na sosie wytworzy się smalec,

 który zdejmujemy z sosu i będzie do chleba. Galaretkę, która pozostała w sosonierce podgrzewamy i polewamy pokrojone mięso, następnie 

całość podgrzewamy i na gorąco serwujemy do obiadu.

Smacznego !!!