Ostatnio złapał mnie ogromny smak na sernik dyniowy oraz na piernika z czekoladą. Nie mogłam się zdecydować co upiec, a czasu miałam niewiele, więc postanowiłam zrobić dyniowy sernik z dodatkiem pierniczków, które jakiś czas dostałam Fabryki Cukierniczej Kopernik. Sernik wyszedł słodki, niesamowicie kremowy i delikatny. Dosyć spory, więc warto go przygotować, gdy planujemy mieć gości :)
- 800 g zmielonego twarogu na sernik (tyle zostało mi z 1 kg wiaderka, po odsączeniu z serwatki)
- 300 g puree z dyni
- 3 jajka
- 2/3 szklanki cukru trzcinowego
- skórka starta z całej sparzonej pomarańczy
- łyżka mąki pszennej
piernikowy spód:
- 200 g dowolnych pierników (ja użyłam pierników w czekoladzie, nadzianych dżemem)
na wierzch:
- 2-3 dowolne pierniki (użyłam nadziewanych, w białej czekoladzie)
- 3 łyżki zagęszczonego, słodoznego mleczka kakaowego
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.
Twaróg miksujemy z puree z dyni, cukrem i mąką.
Następnie dodajemy jajka, skórkę z pomarańczy i miksujemy do połączenia składników.
Pierniczki na spód rozdrabniamy w malakserze i wykładamy nimi formę do pieczenia (o średnicy 26 cm, wyłożoną papierem do pieczenia).
Masę wylewamy na piernikowy spód.
Pieczemy godzinę w 180 stopniach (na dolnej półce kładziemy żaroodporną formę wypełnioną wrzącą wodą).
Sernik studzimy przy otwartych drzwiczkach piekarnika.
Po wystudzeniu dekorujemy mleczkiem kakaowym, oraz pokruszonymi piernikami.
Przechowujemy w lodówce.
Smacznego :)
2 komentarze
Od dyniowego sernika zaczęła się moja przyjaźń z Twoim blogiem – jest genialny! Pomysł z pierniczkami mnie rozmontował, wydaje się, że to będzie kawałek nieba w paszczy :-)
Bardzo mi miło to czytać :) A pierniczki fajnie komponują się z dynią, więc polecam :)