piątek, 29 września 2017

Papryki faszerowane

Jak zapowiadałam Wam na facebooku, powracam, i to w pysznym stylu :) Korzystając z sezonu i kusząco niskich cen papryki aż grzechem byłoby kilku nie nafaszerować. Moje wersja farszu jest podstawowa, można go dowolnie modyfikować, dodając grzyby lub ulubione warzywa. Zamiast czerwonej papryki użyć możecie także żółtej lub zielonej.

Składniki:
- 4-5 dużych papryk
- 0,5 kg mięsa mielonego
- woreczek ryżu
- 1 duża cebula
- koncentrat pomidorowy
- starty żółty ser do posypania
- tymianek, bazylia, oregano
- czosnek granulowany
- słodka papryka
- sól, pieprz
- olej do smażenia
Zaczynamy od ryżu - standardowo należy zagotować osoloną wodę i wrzucić woreczek na ok. 15 minut. W tym czasie przygotowujemy farsz - na niewielkiej ilości oleju podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę, by szybciej zmiękła do smażenia można dodać szczyptę soli, a następnie wrzucamy nasze mięsko. Ja użyłam mięsa z łopatki wieprzowej zmieszanego z wołowym, ale w zasadzie każde się nadaje :) Doprawiamy solą, pieprzem, czosnkiem granulowanym, niewielką ilością czerwonej słodkiej papryki oraz ziołami i czekamy, aż całość się usmaży.
W tym czasie możemy zająć się paprykami - odcinamy wierzchnie części, a następnie usuwamy gniazda nasienne. Powinno to wyglądać mniej więcej tak:
Gdy mięso jest usmażone, dodajemy ok. 2-3 łyżeczki koncentratu pomidorowego, tak by całość lekko zmieniła kolor i konsystencję, ale bez przesady, wszak nie jest to farsz pomidorowy ;) Jeśli trzeba doprawiamy do smaku, a następnie mieszamy całość z ryżem tak, by powstała jednolita masa i można faszerować :) U mnie farszu wystarczyło idealnie do napełnienia pięciu papryk, ale pamiętajcie, że wszystko zależy od ich wielkości.
Teraz już z górki - rozgrzewamy piekarnik do 200 st. C, nasze papryki przekładamy do naczynia żaroodpornego, wypełniamy je wodą tak na ok. 2 cm i całość pieczemy ok. 30-40 minut. W tym czasie ścieramy ser i na 5 minut przed końcem pieczenia posypujemy nim papryki. Gdy się rozpuści można zajadać :)

Smacznego!

4 komentarze:

  1. Dawno już takich faszerowanych papryczek nie jadłam, trzeba to zmienić :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie robiłam faszerowanych papryczek. Zainspirowana na pewno zrobię :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyśmienicie wyglądają te papryki faszerowane. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawia mnie to, dlaczego takie osoby biorą się za prowadzenie blogów kulinarnych. Zerowa wiedza na temat gotowania oraz składników. Może zamiast dzielić się z innymi swoimi pomysłami (które często wołają o pomstę do nieba) poczyta Pani najpierw artykuły czy książki o technikach gotowania, przyprawach czy nauczy się Pani o tym jak ważna jest jakość samych składników. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń