Wydłużamy dobę, czyli 8 sposobów na lepszą organizację czasu

Czasami przed snem przechodzi mnie zimny dreszcz na myśl o czasie, który zmarnowałam. Czasami nie mogę zasnąć, bo wyliczam rzeczy, jakie powinnam zrobić, ale zabrakło doby. Czasami wpatruję się w zegarek w nadziei, że się zatrzyma i pozwoli mi w końcu złapać oddech.

Jeżeli macie podobnie jak ja i 24 godziny wydają się wam za krótkie, zachęcam Was do przeczytania tego postu. W ciągu ostatnich miesięcy testowałam wiele sposobów na lepszą organizację czasu. Próbowałam różnych porad, metod i wymysłów. Niektóre z nich zawiodły na całej linii. Większość wydaje mi się nazbyt skomplikowana. Te, które pomagają mi, zebrałam na tej liście. Sprawdźmy, może niektóre z nich i Wam się przydadzą.

8 sposobów na lepszą organizację czasu

sposobow na wydluzenie doby wstawaj wczesniej

Jeszcze nie dla mnie pobudki przed 6 rano, jednak nauczyłam się wstawać wcześniej. Rano przed pracą mam 1,5 godziny, który poświęcam między innymi na blog. Piszę wstępne posty, czytam wpisy innych, pracuję nad zdjęciami. Rano łatwiej mi przychodzi pisanie, do którego nie mam głowy po pracy, ani tym bardziej późnym wieczorem.

sposobow na wysluzenie doby mniej internetu

Dla mnie kluczową zmianą poprawiającą wydajność jest odejście od komputera i odłożenie telefonu. Kiedy planuję posty, siadam do kartki i papieru. W komunikacji miejskiej słucham podcastów. Wieczorami staram się czytać. Nie chodzi już nawet o czas, który „oszczędzam”, ale sposób, w jaki zmienia się myślenie. Po kilku dniach zauważyłam znaczną poprawę koncentracji i rzadziej dopada mnie gonitwa myśli. No i nie wypełniam głowy niepotrzebnymi pierdołami znalezionymi na Facebooku. 

sposobow na wydluzenie doby planuj posilki

Zaczęłam od niedawna planować posiłki. Do tej pory przygotowywałam obiad z dnia na dzień. Tak samo było z zakupami. Codziennie wymyślanie posiłków, stanie po 30-40 minut w kolejkach, następnie 30-40 minut w kuchni. Na koniec tygodnia automatycznie zamawialiśmy jedzenie na wynos, bo nie mieliśmy siły kolejny raz myśleć, co możemy dziś zjeść. Kiedy w końcu zrobiliśmy większe zakupy, ugotowaliśmy obiad na dwa-trzy dni, okazało się, że zyskaliśmy dodatkową godzinę po pracy.

Jeżeli śledzisz mojego bloga to wiesz, że podcasty darzę specjalną sympatią. Towarzyszą mi na spacerach, w podróży, czasem też przy gotowaniu i przed snem. Robiąc coś zupełnie innego, mogę poznać wiele niezwykłych historii. Bez żadnego wysiłku dowiedzieć się o rzeczach, które nigdy nie przyciągnęłyby mojej uwagi w formie artykułu. Zyskuję wiec nie tylko czas, ale też wiedzę, empatię i dobrą rozrywkę. I jak tu nie kochać podcastów? Jeżeli nie wiesz jak zacząć słuchać to polecam ten artykuł, w którym znajdziesz kilka ciekawych propozycji.

sposoby na wydluzenie doby czytaj w wannie

Jeżeli masz wannę i nie czytasz w niej choć jeden wieczór w tygodniu to chyba nie do końca wiesz, do czego wanna służy :) Ostatecznie w lepszej organizacji czasu nie chodzi tylko o lepszą wydajność w pracy. Znalezienie czasu na relaks i regeneracje uważam nawet za ważniejsze niż wyciśnięcie kolejnej godziny pracy. A czytanie wannie jest połączeniem przyjemnego z pożytecznym. W ciepłej wodzie relaksujesz mięśnie, odpoczywasz, a do tego masz dodatkową chwilę na lekturę. Tylko uważaj, by książka nie wpadła do wody ;)

Nie oszukujmy się, nikt z nas nie zrezygnuje z Facebooka czy Instagrama. Możesz za to dużo zyskać sprzątając go. Często, by trafić na wartościowy artykuł na fb musiałam nieraz przekopać się przez swoją tablicę. W końcu przestałam obserwować kilka znajomych i „odlubiłam” strony, których tematyka przestała mnie interesować. Teraz jak trafiam na post, który mnie nie interesuje, automatycznie klikam „Przestań obserwować”. Jeżeli i tak spędzam na Facebooku sporo czasu, to przynajmniej nie muszę przekopywać się przez setki bezsensownych postów. Chcę mieć tablicę, która dostarczy mi czegoś ciekawego, a nie informacji o „znajomym” sprzed 10 lat.

Wydaje mi się, że trudno o lepszą radę w tym zestawieniu. Możemy planować każdą minutę dnia, wyciskać z siebie maksimum, ale czasu nie zatrzymamy. Będzie płynął dalej, a my ciągle go będziemy marnować. Dlatego nie warto nakładać na siebie zbyt wielu obowiązków, stawiać nierealistycznych celów i oczekiwań. Czasami brakuje doby, bo chcemy za dużo, za szybko i najlepiej bez wysiłku. Świadomość własnych ograniczeń jest bolesną wiedzą, niemniej konieczną, jeżeli nie chcesz kłaść się spać rozczarowana każdym dniem.

Na koniec pamiętaj, że nie ma nic ważniejszego niż poświęcanie się temu, co lubisz robić. Jeżeli jest coś, co daje Ci satysfakcję i sprawia, że chcesz wstać rano, to właśnie temu powinnaś poświęcać swój wolny czas. Choćby ci mówili, że go marnujesz. Choćbyś sama tak myślała. Robienie tego co lubię, zmieniło bardzo dużo w moim życiu.

Macie własne sposoby na organizację czasu? Metody, które warto wypróbować? Koniecznie dajcie znać w komentarzu :)

22 komentarze do wpisu „Wydłużamy dobę, czyli 8 sposobów na lepszą organizację czasu”

  1. Facebooka mam tak posprzątanego, że jak go otwieram w niedzielę ok. 13.00 to widzę tylko z pięć świeżych postów :) Życie jest o wiele przyjemniejsze :)
    Kilka dni temu rozmawiałam właśnie z chłopakiem, że dobrze by było planować posiłki na kilka dni :) Jeszcze tego nie robimy, ale pamiętam, jak mi to ułatwiało życie w czasach studenckich. I dla portfela to też była dobra opcja. Zawsze mniej się wyda, jak nie robi się zakupów codziennie :)
    Co do wcześniejszego wstawania, wczoraj zadziwiająco wstałam pół godziny wcześniej niż zwykle i jaaakie to było przyjemne mieć tyyle czasu przed pracą :D ale nie wiem, czy uda mi się to robić codziennie.
    Chyba już nie pierwszy raz tu marudzę, ale ja chcę wannę! :( :)

    • W planowanie posiłków wkręciłam się :) Wieczorem znajduję chwilkę, chwytam kartkę i przeprowadzamy z lubym dyskusję co byśmy chcieli zjeść przez najbliższe dni :D Ostatnio mam non stop ochotę na kalafior i młode ziemniaki i do tego młoda kapusta….ach rozmarzyłam się :D
      W ogóle w każdą niedzielę jest obok naszego bloku od samego rana (świtu!) zjazd Panów z kurami i kogutami, którzy chyba je sprzedają, bo wygląda to jak targ. Gdybyś chciała nauczyć się wcześnie wstawać nie tylko do pracy, ale również w wolne weekendy zapraszam do nas :) Po kilku takich niedzielach z piejącym kogutem nad 5 rano bardzo szybko się chętnie wstaje :D

      • Haha, Ty masz kury, ja mam… mewy :D wierz lub nie, ale mam za oknem kilka mewich rodzin, które lubią pogawędki około 5, 6 rano :D Rzeczywiście, to dobry sposób na pobudkę ;)

  2. Bardzo dobry post, niby oczywiste rady a wcale nie tak łatwo wprowadzić je w życie ;) Staram się planować kolejne dni ale za dużo się dzieje i czasami nie przespana noc, po której śpię dłużej, wstaję i już jestem poddenerwowana że nie zdążę z planem. Za to bardzo polubiłam poniedziałki po weekendzie zazwyczaj najlepiej mi się pracuje. A im więcej mam zaplanowane tym szybciej mi to idzie ;) planowanie posiłków kuleje ale zazwyczaj zamiast zakupów robię coś z niczego i w szafkach robi się miejsce.

    • Mam czasem takie weekendy, kiedy szykuję się na wolne i wiem, że będę mogła zaplanować więcej rzeczy i przede wszystkim usiąść nad blogiem. I jednak przedobrzę z tymi planami, bo później nic nie układa się po mojej myśli, plany się sypią i tylko ciśnienie rośnie. I cała moja kreatywna energia ulatuje ze mnie w mig. Zauważyłam, że czasem jak nie planuję nic na siłę to idzie wszystko jak z płatka :)

  3. Tego facebooka również faktycznie warto posprzatac… Może nawet zabiorę się do tego dzisiaj w drodze do domu?
    Nad ograniczeniem internetu pilnie pracuję, chociaż szczerze mówiąc – z różnym skutkiem :/

    • Aż czasem ciężko jest mi uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno nie było tyle internetu w koło i można było chociaż na spacer spokojnie wyjść. Teraz każdy praktycznie wisi nad telefonem, ale sama staram się choć trochę zmniejszyć jego zasięg ;)
      Patrycja spróbuj posprzątać fb! :)

  4. Przydatne wskazówki. Mnie się ,,tak porobiło,, że od kilku miesięcy czy chcę czy nie wstaję skoro świt także,, czasu jak marasu,, ;) tylko organizacja szwankuje! Na Facebooku bywam rzadko ale porządki by się tam przydały… i ogólnie mniej internetu, będzie więcej czasu i zdrowiej dla oczu ;) planowanie posiłków… hmmm planuję od dawna ;D pozdrawiam 💜

  5. Wstawanie wcześniej to dobry pomysł, ale u mnie niestety się nie sprawdza, bo jak nie pośpię choć 8 godzin, to odnotowuję znaczny spadek koncentracji i sił. Mniej internetu to rzeczywiście klucz do sukcesu, niestety na razie cały czas z tym walczę, by po powrocie z pracy brać się za naukę, a nie przeglądać onety, itd. Za to planowane posiłki mam od kiedy wyprowadziłam się z domu i to rzeczywiście niezawodny sposób na oszczędzenie czasu :)

    • Już kilka lat mieszkam z dala od domu, jednak dopiero teraz mnie oświeciło z tymi posiłkami. Lubię gotować, jednak siedzieć dodatkową godzinę w kuchni codziennie po pracy potrafi wyssać resztki energii :)

  6. Bardzo fajny post :) Myślę, że planowanie jest przydatne. Przy różnych czynnościach znacznie ułatwia życie :) pozdrawiam

  7. Świetny artykuł! Cieszę się, że „w niego kliknęłam” :)
    Mnie pomogła magnetyczna tablica na lodówkę, na której obok suchych zapisków wizualizowałm je sobie graficznie ;) I od razu chętniej się taką rzecz realizowało! :)

    • Super pomysł z taką tablicą! 😊 Mi pomogą zapiski, bo jak już coś zaplanowałam i się rozpisałam to trzeba się za to brać. Cieszę się, że post przypadł do gustu 😊

  8. rano wstaję wcześniej od jakiegoś miesiąca i ten test uważam za udany! :) podobnie jak z planowaniem posiłków, które robię już jakiś, to pozwala wiele zaoszczędzić. Sprzątniecie fb i internetu robię stopniowo, trochę z tym walczę, ale mam nadzieję, że się uda :) no i w tygodniu postanowiłam, że codziennie 20 minut czytam książkę po ang , póki co się udaje :)

Możliwość komentowania jest wyłączona.