Ryżowe ciasteczka bezglutenowe

Poszukiwania bezglutenowych słodkości ciąg dalszy...
Dzisiaj bezglutenowe ciasteczka z kleiku ryżowego. Zawsze się udają. Są lekkie, mięciutkie i chrupiące zarazem. Rozpływają się w ustach:-)

Składniki:

1 paczka kleiku ryżowego - używam kleiku dla dzieci Nestle, niestety z innymi kleikami ciasteczka wychodziły mocno ziarniste
3/4 kostki masła/ margaryny
3 duże jaja lub 4 mniejsze
1/2 szkl cukru - jeśli ktoś lubi słodsze to można dodać trochę więcej
cukier waniliowy lub olejek waniliowy - można również inne, np migdałowy
1 łyżeczka proszku do pieczenia
marmolada/ dżem/ owoce
opcjonalnie: wiórki kokosowe, płatki migdałowe, rodzynki, posiekane suszone morele, etc.

Suche składniki mieszamy, następnie dodajemy masło/ margarynę i zgniatamy całość. Jak już rozgnieciemy trochę tłuszcz dodajemy jaja i zagniatamy ciasto. Na koniec wgniatamy bakalie. Ja zwykle dodaję wiórki kokosowe ze względu na wysoką zawartość błonnika, którego mojej diecie trochę brakuje....
Ciasto jest dosyć luźne ale klejące. Nie może być za rzadkie bo rozleje się w pieczeniu.
Z gotowego ciasta formujemy kulki nie większe niż orzech włoski, spłaszczamy lekko a na środku robimy niewielkie wgłębienie. Układamy na pergaminie. Nie musimy smarować tłuszczem ponieważ ciasteczka mają sporo tłuszczu w sobie. 
Na każde ciasteczko nakładamy odrobinę marmolady, dżemu lub kawałki owoców.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 20 minut do momentu aż zarumienią się na złoto. 
Po wyjęciu z piekarnika zostawiamy do wystygnięcia na blasze. Gorące są bardzo delikatne i mogłyby się rozlecieć przy przenoszeniu.
Smacznego:-)

 Można je spokojnie przechowywać w koszyczku, nie zeschną się.... Zresztą długo nie poleżą:-)