KUCHNIA

Rozgrzewająca zupa z pieczonych bakłażanów

 

Niskie temperatury nie odpuszczają, więc trzeba się ratować rozgrzewającymi potrawami, bo jakoś już tak głupio chodzić w zimowych płaszczach. Moja propozycja to gęsta, aromatyczna zupa z pieczonych bakłażanów.  Idealnie smakuje z kromką pieczywa na zakwasie ale śmiało można dodać do niej ulubionej kaszy, będzie wtedy stanowiła pełny posiłek. Wzbudziła zachwyt wszystkich, więc dzielę się z Wami tym szczęściem.

Składniki na 4-6 porcji:

około 1 kg bakłażanów

2 puszki po 400 g pomidorów lub 1 kg świeżych obranych ze skórki

3-4 cebule ( u mnie były to dokładnie 2 szalotki i 1 czerwona)

4 ząbki czosnku

łyżka brązowego cukru

2 łyżki soku z cytryny

łyżka kuminu lub jeżeli Wam się skończył (jak to u mnie było) to łyżeczka papryki, pół łyżeczki kurkumy, pół łyżeczki papryki wędzonej i pół łyżeczki cynamonu

sól i pieprz do smaku

dodałam tez dwie wegańskie ekologiczne kostki bulionowe, możecie je kupić tu

Przygotowanie:

Połowę bakłażanów nakłuj widelcem i wstaw do piekarnika (najlepiej na funkcję grill) w temp. 200 c na 1 godzinę. Pozostałe bakłażany pokrój w 1 cm kostkę, cebulę w półplasterki.

W dużym garnku (5 litrowym) rozgrzej 3 łyżki oleju roślinnego i wrzuć pokrojone bakłażany. Smaż przez około 10 minut mieszając od czasu do czasu, aż równomiernie przyrumienią.  Dodaj do bakłażanów cebulę i kumin (lub mieszankę przypraw) i smaż razem około 5 minut, jeżeli zajdzie taka potrzeba dodaj łyżkę oleju.

Kolejno dodaj pomidory (jeżeli używasz świeżych to je sparz, obierz ze skórki i posiekaj) oraz rozkruszone kostki rosołowe, łyżeczkę soli, pieprzu, sok cytrynowy i cukier. Przemieszaj i dodaj  około 800 ml wody (ale nie więcej niż 1 l). Gotuj całość przez 15 minut na małym ogniu.

W międzyczasie bakłażany powinny się już upiec, więc wyjmij je z piekarnika, wydrąż miąższ i dodaj do zupy. Zdejmij ją z ognia i zblenduj całość.

Podawaj z kolendrą lub innym ulubionym zielskiem oraz z kilkoma kroplami oliwy.

Smacznego!

ps. Gwarantuję, że będzie Wam mało 🙂

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *