Pleśniak z babcinego zeszytu

Witam Was Kochani! 
Dziś przepis szczególny, bo przekazywany w mojej rodzinie z pokolenia na pokolenie. Taki ze starego zeszytu z przepisami, z żółtymi kartkami i wyblakłym atramentem ... :)
Bardzo cenię sobie takie przepisy i nie specjalnie mam zawsze chęć je zmieniać czy udoskonalać, bo właściwie w dużej mierze są same w sobie doskonałe. :)
Na blogu hitem jest przepis na ciasto pizzę, za co Wam bardzo dziękuję, bo liczniki odwiedzin szybują w kosmos. :)
Zaś dzisiejszy przepis na pleśniaka został bardzo ciepło przyjęty w serwisie Instagram, gdzie parę dni temu ukazało się jego zdjęcie. Dostałam od Was mnóstwo wiadomości z zapytaniem, co to za ciasto, z prośbą o przepis. Większość z Was pomyliła go z sernikiem królewskim. :) 
Dla tego ciasta to spory "awans" i jednocześnie wielki komplement dla samego przepisu, bo oznacza to, że pleśniak wygląda i wychodzi "po królewsku." 
Na Wasze prośby przepis umieszczam zatem na blogu. :)


Zanim przejdziemy do przepisu dodam jeszcze, że ciasto swą mało zachęcającą nazwę zawdzięcza warstwie piany z ubitych wcześniej białek, która ma "udawać" pleśń w cieście. :)
W praktyce wychodzi jej to całkiem nieźle, w przypadku ciasta z moich zdjęć piana wygląda ciut inaczej, ponieważ białka wybornie mi się ubiły, przez co warstwa piany stała się bardzo wysoka. 
W większości jednak piana faktycznie doskonale udaje pleśń, co jest chyba żarcikiem ze strony twórcy przepisu ... :) 
Niech to jednak nie będzie wyznacznikiem, bo ciasto samo w sobie jest wyborne i bardzo smaczne. :)

Składniki (na dużą kwadratową blachę) - babcie małych ciast nie robią :):
5 jajek 
220 gramów masła 82% 
3,5 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru (do ciasta)
0,5 szklanki cukru (do piany)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 cukier waniliowy
1 czubata łyżka kakao
1 duży lub 2 średnie słoiki dżemu z czarnej porzeczki (u mnie porzeczka i jagoda)
cukier puder 
sól (do piany)
1 galaretka wiśniowa (lub inna czerwona) *
1,5 szklanki orzechów lub migdałów ** 

*   - jeśli chcesz zrobić pleśniak z trzech kolorów. :)
** - opcjonalnie, możesz dodać, nie musisz. :)


Wykonanie:
Oddziel żółtka od białek. Białka wstaw do lodówki. 
Do miski włóż mąkę, masło, cukier, proszek do pieczenia i żółtka. 
Zagnieć ciasto, następnie podziel je na dwie części (jeśli nie używasz galaretki) w proporcji 60% i 40%. Do mniejszej dodaj kakao, zagnieć. 

W przypadku, gdy zdecydujesz się na trzy warstwy, podziel ciasto na trzy równe części:
1. Zostaw białą część.
2. Do drugiej dodaj kakao, zagnieć. 
3. Do trzeciej dodaj galaretkę, zagnieć. 
Wszystkie części ciasta zawiń w folię i włóż do lodówki na minimum 1 godzinę. 
Blaszkę do ciasta wysmaruj masłem, obsyp bułką tartą. 
Białka ubij na sztywno z odrobiną soli. Dodaj cukier oraz cukier waniliowy. Piana musi być sztywna i lśniąca a cukier niewyczuwalny. 
Pleśniak z dwóch warstw:
1. Na wcześniej przygotowaną blachę zetrzyj na tarce (na grubych oczkach) jasne ciasto.
2. Wyłóż na nie dżem.
3. Następnie wyłóż orzechy (jeśli ich używasz).
4. Kolejną warstwą będzie piana z białek. 
5. Na pianę zetrzyj następnie ciemne ciasto. 
Pleśniak z trzech warstw:
1. Na wcześniej przygotowaną blachę zetrzyj na tarce (na grubych oczkach) jasne ciasto.
2. Wyłóż na nie dżem.
3. Na dżem zetrzyj następnie czerwone ciasto. 
4. Ułóż na nim orzechy (jeśli ich używasz).
5. Kolejną warstwą będzie piana z białek. 
6. Na pianę zetrzyj następnie ciemne ciasto. 


Wstaw do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni i piecz przez 45 minut. 
Po ostygnięciu posyp całość cukrem pudrem. 
Smacznego! :)

Komentarze

  1. Wygląda pysznie, będę próbować!

    OdpowiedzUsuń
  2. Smaki dzieciństwa :D
    Pamiętam nawet jak kilka lat temu wyszedł mi taki zakalec, jak podeszwa :d
    Ale super przepis i super ciasto :D
    Pozdrawiam.
    muuooaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz