Pieczarki królewskie są dużo większe od tych zwykłych i w zasadzie przeznaczone są do grillowania. Co nie oznacza, że można przygotować je na patelni czy w piekarniku. Nafaszerowałam je  wołowym mięsem mielonym z dodatkiem kukurydzy i otuliłam mocno wędzonym boczkiem, który się przypiekł i wniósł dodatkowy smak wędzonki. 

• ok 5-7 pieczarek królewskich
• 500 g mielonej wołowiny
• 1/2 szklanki kukurydzy
• 2 ząbki czosnku
• 1/2 cebuli
• 1 jajko
• 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
• 1 łyżka bułki tartej
• 1 łyżka majeranku
• 1 łyżeczka papryki słodkiej
• 1 łyżeczka soli
• pieprz czarny
• olej rzepakowy do smażenia
• ok 200 g boczku mocno wędzonego

Mięso zmielić w maszynce do mielenia na drobnym sitku. Cebulę pokroić drobno i razem ze zgniecionym czosnkiem podsmażyć na patelni. Przestudzoną dodać do mięsa razem z jajkiem, koncentratem i wszystkimi przyprawami. Mięso wyrobić, a na końcu dodać kukurydzę i wymieszać.

Pieczarki oczyścić, oprószyć solą i dokładnie napełnić farszem mięsnym. Wygładzić powierzchnię i na wierzchu położyć plasterki boczku. Żeby było ładniej można zrobić z boczku krateczkę.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180*C i piec przez 40 min. W trakcie pieczenia wypłynie sporo wody z pieczarek, którą zlewałam. Gdyby boczek za mocno się przypiekał można przykryć folią aluminiową. Smacznego :)