Kto nie lubi gofrów? Ja uwielbiam. Pamiętam gofry z dzieciństwa, które robiła moja mama. Chyba na maślance były, albo na jogurcie (?). Pamięta, że były chrupiące i takie właśnie lubię najbardziej :) Dlatego starałam się zrobić choć trochę podobne, ale bez glutenu i bez nabiału. I udało się! Są pysznie chrupiące! :) Są to chyba pierwsze gofry, które zrobiłam i od razu porwałam się na dość trudną sztukę, wykluczyłam nie tylko gluten i mleko, ale też jajka (akurat nie miałam ich w domu;)
Tu dałam mleko sojowe, ale robiłam też gofry na wodzie - i były pycha :)
Natomiast w tym przepisie występuje mleko sojowe - można użyć dowolnego innego. Zamiast zwykłej mąki pszennej dałam m.in. mąkę owsianą i cieciorkową - chyba dzięki tej ostatniej gofry są chrupiące (ale nie twarde, są dokładnie takiej struktury jaką według mnie powinny mieć gofry, chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku) :)
Zamiast jajek dałam siemię lniane z dedykacją dla wegan ;) Można spokojnie zamienić na dwa jajka.
Tu dałam mleko sojowe, ale robiłam też gofry na wodzie - i były pycha :)
Natomiast w tym przepisie występuje mleko sojowe - można użyć dowolnego innego. Zamiast zwykłej mąki pszennej dałam m.in. mąkę owsianą i cieciorkową - chyba dzięki tej ostatniej gofry są chrupiące (ale nie twarde, są dokładnie takiej struktury jaką według mnie powinny mieć gofry, chrupiące na zewnątrz i mięciutkie w środku) :)
Zamiast jajek dałam siemię lniane z dedykacją dla wegan ;) Można spokojnie zamienić na dwa jajka.
Składniki:
140 g mąki owsianej
100 g mąki cieciorkowej
60 g skrobi ziemniaczanej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
300 ml mleka sojowego
około 250 ml wody
2 łyżki oleju (makadamia)
2 łyżki mielonego siemienia lnianego + 6 łyżek gorącej wody
szczypta stewii
łyżeczka przyprawy do piernika
Przygotowanie:
- Wymieszać ze sobą składniki suche
- Dodać mleko i wodę, zmiksować
- Siemię lniane zalać gorącą wodą. Powstały kleik dodać do pozostałych składników. Zmiksować
- Powstała masa powinna być gęsta, ale lejąca
- Wylewać na rozgrzaną gofrownicę, piec aż będą chrupiące. Ja piekłam około 8 minut (gofrownica 1000 W) - długość pieczenie zależy od mocy gofrownicy, jeśli jest słaba to trzeba będzie je piec dłużej i niestety mogą nie wyjść takie chrupiące
Ja też uwielbiam gofry, twoje są super
OdpowiedzUsuń:) dziękuję :)
Usuń