.

.

niedziela, 14 lutego 2016

Tort bezowy z owocami wg Aleex


Walentynki. Serduszka, kwiaty, czekoladki wciskają się nam w oczy. Ludzie kupują słodkie podarunki, rozmaite gadżety dla swoich bliskich. Pary spacerują, trzymając się za ręce i patrząc sobie głęboko w oczy. Wszyscy marzą o miłości. Pewnie, że każdy jej potrzebuje. Jest przecież najważniejsza. Może przenosić góry, zasypywać przepaście, rozświetlać życie. Może stać się inspiracją, dawać siłę i chęć do życia. Może… ale nie musi tak być. Kiedy przyglądam się tym młodym zakochanym, zastanawiam się, ilu spośród nich doświadczy PRAWDZIWEJ miłości. Nie zakochania czy zauroczenia. Miłości, która zostanie zweryfikowana przez codzienność, kłopoty, choroby. Tak jak w wierszu J. Szymika:

Kochać
znaczyło najpierw
pisać na skrawkach papieru:
"Lilko, najdroższa,
nie mogę uwierzyć,
że urodzi nam się syn".

Kochać
znaczyło potem
pisać w małych notesach:
"naprawić rynnę,
pomalować płot,
kupić kurczęta".

Kochać
znaczyło jeszcze później
wyciągać zabandażowane ręce
wołać "Słoneczko!"
i pytać "dlaczego?"

Kochać
znaczy teraz
doczekać się ciszy,
w której
już tylko
Miłość


Z okazji Walentynek wszystkim Wam życzę prawdziwej miłości, która daje poczucie bezpieczeństwa i szczęście. A poza życzeniami zapraszam na tort bezowy, który robiłam. Skorzystałam z kilku różnych przepisów Dorotus, aby przygotować blaty bezowe o właściwej strukturze. Wyszły idealne. W połączeniu z masą i owocami smakowały rewelacyjnie. Nawet Dario, który do tej pory nie lubił ciast bezowych, stwierdził, że to mogę przygotowywać co tydzień. No to częstujcie się, proszę.

Składniki:

3 blaty bezowe:
• 6 białek (z dużych jajek)
• szczypta soli
• 250 g drobnego cukru do wypieków
• 1 łyżeczka soku z cytryny lub octu
• 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej

Masa:
• 500 ml śmietany kremówki 36%
• 250 g serka mascarpone
• 1 cukier waniliowy

Dodatkowo:
• 100 g borówki amerykańskiej
• 100 g truskawek

Sposób przygotowania:

1. Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Trzy płaskie blachy wyłożyć papierem do pieczenia, na nich narysować 3 okręgi o średnicy 20 cm (najprościej odrysować jakiś talerzyk lub miseczkę).


2. Białka ubić na sztywno mikserem ze szczyptą soli.



3. Ciągle ubijając dodawać cukier, po łyżce (bardzo ważne – stopniowo! Ja dodawałam pełną łyżkę cukru i miksowałam 1 minutę, żeby się rozpuścił. I tak do chwili, gdy dodamy cały cukier). Powinniśmy otrzymać gęstą i lśniącą pianę bezową.


4. Dodać sok z cytryny i ubić.


5. Na końcu dodać przesianą skrobię ziemniaczaną. Delikatnie wymieszać (ja mieszałam mikserem na najmniejszych obrotach).


6. Masę bezową wyłożyć równomiernie na narysowane koła.




7. Piekarnik nagrzać do temperatury 150ºC. Do nagrzanego piekarnika włożyć przygotowane blachy z bezami (na 3 różne poziomy w piekarniku). Suszyć przez około 1 godzinę i 15 minut, aż beza będzie chrupka i wypieczona z wierzchu.
8. Wyłączyć piekarnik - pozostawić do wystudzenia na kilka godzin lub na całą noc.
9. Śmietanę kremówkę ubić na sztywną masę z cukrem waniliowym.



10. Dodać mascarpone, zmiksować na gładką masę.


11. Truskawki pokroić na kawałki. Dwie pokroić w plasterki.
12. Na paterze ułożyć pierwszy blat ciasta, posmarować 1/3 masy. Rozsypać pokrojone truskawki.




13. Przykryć drugim blatem ciasta. Posmarować 1/3 masy, a na niej równomiernie rozłożyć borówki.



14. Przykryć trzecim blatem ciasta. Posmarować resztą masy, a na niej ułożyć plasterki truskawek.


15. Podawać z kawą lub herbatą od raz po przygotowaniu.



Smacznego.

5 komentarzy:

  1. Chyba niedługo wypróbuję ten przepis, bo od jakiegoś czasu nosi mnie na bezowy tort ;) Wypróbowałam już kilka Pani przepisów i wszystkie wyszły, chociaż w kuchni nie jestem biegła ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tort Mistrzowski ! :) Proszę tylko powiedzieć czy te trzy blaty pieczemy równocześnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, blaty pieczemy równocześnie na różnych poziomach piekarnika :) Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń
  3. Czy można użyć mrożonych borówek zamiast świeżych ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz, ale musisz je rozmrozić, bo goście nie będą jedli zamrozonych "kamyczków". Pozdrawiam, Aleex :)

      Usuń