Dziś batony śniadaniowe – właściwie nie tylko śniadaniowe. Możecie je zabrać do pracy, zjeść na drugie śniadanie lub jako przekąskę gdzieś na mieście zabiegani.
Może i Wy macie tak, że kupicie coś, po powrocie do domu włożycie to do szafki
i zapomnicie ? U mnie tak było z płatkami orkiszowymi. Hen hen kiedyś tam dawno kupiłam płatki orkiszowe, ale nie zużyłam wszystkich i tak leżakowały sobie w szafce. Pewnego dnia szukając czegoś zupełnie innego wpadły mi w oko, więc pomyślałam, że warto je wykorzystać. Batony nie są niskokaloryczne, ale za to bardzo sycące i smaczne.
Składniki :
250 g płatków orkiszowych
120 g suszonej żurawiny
120 g ziaren słonecznika
100 g sezamu
100 g orzechów laskowych
70 g pestek dyni
70 g wiórków kokosowych
puszka mleka skondensowanego słodzonego
Dodatkowo : miska, rondel i łyżka
Sposób wykonania :
W misce umieścić odmierzone składniki sypkie.
W rondlu podgrzać mleko do czasu aż się lekko ” rozrzedzi” – około 2-3 minuty
Mleko wlać do miski, składniki dobrze ze sobą wymieszać.
Gotową masę przełożyć od razu na blachę wyłożoną papierem do pieczenia ( ja użyłam dużej blachy do pieczenia, by batony były płaskie). Masę wyrównać, lekko docisnąć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i piec do 20 minut.
Po wyjęciu z piekarnika należy masę od razu pokroić ( na dowolnej długości i szerokości kawałki ). Po ostygnięciu masa stwardnieje i nie da się jej pokroić.
Batony są chrupiące.
Uwagi :
możecie użyć też innych płatków lub wymieszać np. 150 g orkiszowych i 100 g jęczmiennych
możecie też zamiast żurawiny dać rodzynki lub pół na pół
podczas pieczenia warto sprawdzać czy masa jest przyrumieniona – jeśli tak to należy wyjąć blachę
jeśli wasz piekarnik mocniej grzeje od dołu to w trakcie pieczenia lepiej zmienić grzałkę na górną – jeśli masa się przypali od spodu batony niestety będą mniej smaczne.
batony są chrupiące, po wystudzeniu masa twardnieje, więc nie należy ich zbyt dlugo piec.