Ta potrawa łączy miłośników makaronu z miłośnikami mięsa. Jako, że jestem pasjonatem jednego i drugiego, staram się, aby cannelloni gościło na moim stole co jakiś czas. Pomysłów na farsz jest wiele. Mięso mielone, szpinak z fetą i czosnkiem, wersja wegańska z kaszą jaglaną i pieczonymi warzywami.
Tutaj przedstawiam wersję z mięsem mielonym duszonym w sosie w stylu bolognese, zapieczoną pod delikatnym beszamelem.
Składniki:
Farsz:
500g mięsa mielonego (najlepiej z szynki wieprzowej lub łopatki wieprzowej)
1 duża cebula
1 ząbek czosnku
1 łodyga selera naciowego
400g pomidorów (mogą być z puszki lub mały słoiczek przecieru pomidorowego)
10 rurek cannelloni
sól, pieprz
ser żółty
kilka łyżek oliwy lub oleju
oregano
Beszamel:
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
ok. 350ml mleka
sól, pieprz
gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
Na rozgrzaną patelnię wlewamy kilka łyżek oliwy lub oleju i podsmażamy na niej mięso. Smażymy je tak długo, aż zbrązowieje.
Cebulę, czosnek i selera naciowego drobno siekamy i dodajemy do mięsa. Podsmażamy przez kilka minut dodając szczyptę soli.
Do podsmażonego mięsa i warzyw dodajemy pomidory oraz łyżeczkę cukru. Doprawiamy pieprzem i oregano. Całość dusimy, aż nadmiar wody odparuje i farsz zgęstnieje. Dopiero teraz doprawiamy solą. Zdejmujemy z ognia i odstawiamy na chwilę do ostygnięcia.
Masło rozpuszczamy w rondelku i dodajemy mąkę. Energicznie mieszamy, a gdy składniki się połączą dolewamy powoli mleko, cały czas intensywnie mieszając, tak aby nie powstały grudki. Jeśli sos jest za gęsty, dodajemy jeszcze mleka. Gotowy beszamel doprawiamy solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Rurki cannelloni faszerujemy mięsem i układamy na blaszce lub w naczyniu żaroodpornym wysmarowanym wcześniej połową sosu beszamelowego. Gotowe cannelloni polewamy resztą beszamelu.
Całość zapiekamy w temperaturze około 185 stopni przez 25 minut. Następnie zmniejszamy temperaturę do około 150 stopni, posypujemy startym żółtym serem i zapiekamy jeszcze przez 5 minut.