Bardzo proste i bardzo efektowne ciasto. Połączenie żurawin i białej czekolady perfekcyjnie równoważy się w cierpkości owoców i ultra gładkim, kremowym czekoladowym nadzieniu. Ganache to podstawowa forma czekolady w cukiernictwie. W zależności od proporcji składników i sposobu przygotowania może być nadzieniem, polewą, sosem lub kremem. Sprawdźcie jakie to proste!
Sypkie składniki kruchego ciasta – mąkę, cukier i sól mieszamy. Dodajemy pokrojone masło, siekamy razem. Wbijamy trzy żółtka (białka będę idealne na BEZĘ) i zagniatamy ciasto. Wszystko ręcznie lub szybciej – w misie malaksera. Ciasto dzielimy na części, pakujemy w folię, lekko spłaszczamy na placki i chłodzimy minimum godzinę.
Ciasto po schłodzeniu wyjmujemy na stolnicę, dajemy mu się chwilę ogrzać i wałkujemy na grubość 5-7mm, na wałku przenosimy je nad foremki. Foremki dokładnie wylepiamy ciastem, przycinamy brzegi – ja wzięłam jedną formę średnicy 21cm i dwie o średnicy 12cm. Ciasto dziurawimy do dna, żeby równo się piekło. Jeśli macie specjalne obciążniki do pieczenia kruchych ciast, można nimi wysypać ciasto na czas pieczenia. Jeśli ich nie macie i ciasto się gdzieś podczas pieczenia za bardzo wybrzuszy – spokojnie można je lekko docisnąć kuchenną rękawicą. Po wylepieniu foremek wkładamy ciasto na kolejne 30 minut do lodówki.
Rozgrzewamy piekarnik do 180⁰C. Do mocno zagrzanego wkładamy kruche spody i pieczemy je 30 minut do zezłocenia, na środkowej półce piekarnika.
10 minut przed końcem pieczenia możemy zacząć szykować nadzienie. Czekoladę łamiemy na małe kawałki, wkładamy do metalowej miski i powoli rozpuszczamy w kąpieli wodnej – czyli stawiamy sobie miskę na naczynie z gotującą się wodą. Pilnujcie, żeby dno miski nie stykało się bezpośrednio z wrzątkiem w garnuszku.
Do całkowicie rozpuszczonej czekolady wlewamy śmietanę w temperaturze pokojowej, całość jeszcze w kąpieli wodnej mieszamy trzepaczką balonową do dokładnego połączenia. Ściągamy miskę z rondelka i do masy wrzucamy miękkie masło oraz – opcjonalnie – kilka kropli wybranego aromatu. Ponownie mieszamy masę trzepaczką balonową do dokładnego połączenia.
Masę rozdzielamy po równo, wylewając ją z miski na kruche spody. Poruszamy blaszkami ciasta żeby czekoladowy ganache równo rozprowadzić i wypoziomować. Wierzch od razu, przed zastygnięciem masy, posypujemy żurawiną i kandyzowanymi owocami – lekko je dociskamy. Ważne, żeby to jednak żurawiny było więcej – jest kwaskowa, lekko cierpka, idealnie przełamuje obezwładniającą słodycz białej czekolady.
Ciasto po wystygnięciu wkładamy do lodówki na co najmniej 2 godziny. Przechowujemy w lodówce. Dobrze popić je gorzką herbatą lub niesłodzoną kawą. Jest bardzo słodkie i bardzo deserowe. Raz na jakiś czas można – połączenie jest przepyszne 🙂
SKŁADNIKI
proporcje ciasta na jedną formę o średnicy 21 cm i dwie foremki o średnicy 12cm lub na 2 większe formy o średnicy 20-22cm
- 300g mąki tortowej, typ 450
- 150g zimnego masła 82% tłuszczu
- 100g cukru pudru
- 3 żółtka jajek M
- 250g białej czekolady (2 i 1/2 tabliczki)
- 100g słodkiej śmietanki 30 lub 36% tłuszczu (nie musi być gęsta)
- 50g miękkiego masła
- szczypta soli
- opcjonalnie – aromat waniliowy, rumowy lub migdałowy
- zamrożone owoce żurawiny (polskiej drobnej lub wielkoowocowej)
- kandyzowana skórka pomarańczowa lub cytrynowa
[/unordered_list]
Jeden komentarz na temat “Krucha tarta z żurawiną i ganache z białej czekolady”
Piękne zdjęcia! Muszę wypróbować przepis! 🙂