Wczorajszy dzień należał do bardzo przyjemnych, a to głównie dzięki Zuzi, która w drodze z przedszkola po świątecznym koncercie niespodziewanie stwierdziła, że nic się nie stanie, jeśli Mikołaj nie zostawi jej niczego pod choinką, bo ja i Piotrek jesteśmy dla niej najlepszym prezentem :) Serce mi zatrzepotało z radości i już nic tego dnia zepsuć nie mogło :)
Nic dziwnego, że bez zająknięcia zgodziłam się upiec coś dla jej koleżanek, chociaż jeszcze doczyszczam kuchnię oraz (o zgrozo!) resztę domu po wypiekaniu i dekorowaniu pierniczków z bliźniakami. Dotąd nie wiem, jak im się udało polukrować szafę w pokoju dziecinnym :P
Ponieważ zbliżają się święta, a czasu miałyśmy niewiele, cóż innego mogłam upiec, jeśli nie muffiny piernikowe? Żeby nie było niespodzianek, wybrałam jeden z przepisów niezawodnej Nigelli (z jej książki „Feast”) i oczywiście nie zawiodłam się :)
Muffiny z tego przepisu smakują, jak najlepszy piernik – są wilgotne, mięciutkie i niesamowicie aromatyczne. Piękny, głęboki kolor zawdzięczają melasie, a niesamowity smak przyprawom korzennym, które sprawiają, że po upieczeniu muffiny pachną świętami :)
Polecam :)
Składniki na 12 muffinek:
- 250g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 i 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 50g ciemnego cukru muscovado
- 50g jasnego cukru z muscovado
- 150ml mleka
- 1 jajko
- 6 łyżek oleju rzepakowego
- 6 łyżek syropu złocistego (golden syrup)
- 4 łyżki melasy
- 1/4 łyżeczki octu balsamicznego
Wykonanie:
Mąkę, proszek do pieczenia, sodę oraz przyprawy i oba cukry wymieszaj dokładnie w dużej misce.
W oddzielnym naczyniu zmieszaj mleko, jajko oraz pozostałe płynne składniki. Przelej mieszankę do misy z suchymi składnikami i wymieszaj krótko, niezbyt dokładnie łyżką lub szpatułką. W masie mogą być wciąż widoczne grudki mąki.
Formę do muffinów wyłóż papilotkami i rozdziel pomiędzy nie przygotowane ciasto. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 200ºC i piecz przez około 20 minut, aż wyrosną i będą sprężyste w dotyku lub do momentu, gdy wbity w środek patyczek będzie suchy po wyjęciu. Wystudź na kratce.
Smacznego :)
oj, mam na te muffinki ochotę :)
PolubieniePolubienie
Są naprawdę pyszne. Ja korzenne przyprawy uwielbiam, a tu jeszcze czuć tak przyjemnie imbir… Pycha po prostu :)
PolubieniePolubienie
Lubię piernikowe wypieki.
PolubieniePolubienie
Mmmm… wyglądają przepysznie! Bardzo świąteczne – ostatnio sama robiłam piernikowe cupcakes i uważam, że jest to doskonały świąteczny deser :) Uwielbiam piec różnego rodzaju słodkości, więc z dużą chęcią przejrzałam Twojego bloga!!
PolubieniePolubienie
Bardzo miło, że do mnie zajrzałaś i że blog przypadł Ci do gustu :)
W święta i w ogóle zimą każdy piernikowy deser smakuje wybornie, a do tego muffiny i cupcakes zdecydowanie ułatwiają sprawę przy dzieleniu ;)
Pozdrawiam i życzę miłego poniedziałku :)
PolubieniePolubione przez 1 osoba