Sernik najlepszy z najlepszych .W oryginale
był ser mielony ,ale ja posiadam tylko kremowe
typu Philadelphia .Nie ma to większego znaczenia,
ważne ,żeby ser był wypróbowany ,nie wodnistej
konsystencji a wyjdzie na pewno.Wierzch ciasta
pokrywa bita śmietana ,karmel i sól morska w płatkach.
Prawdziwe sernikowe niebo !.Tylko nie przesadźcie z
solą.

Składniki: okrągła foremka o średnicy 22 cm z odpinanym brzegiem.
Ciasto:
270 g kruchych herbatników,dałam czekoladowe
30 g mielonych migdałów
85 g roztopionego masła

Masa serowa:
700 g sera twarogowego z wiaderka,może być
kremowy President
150 g cukru
4 jajka
1 laska wanilii lub 2 łyżeczki cukru waniliowego

Masa śmietankowa:
300 g zimnej śmietany kremówki
2 łyżki cukru pudru

Sos karmelowy:
125 ml śmietany 30 %
0,5 szklanki cukru trzcinowego
30 g masła

Dodatkowo:
sól morska w płatkach

Kruchy spód:
Herbatniki rozdrobnić przy użyciu miksera i wymieszać z mielonymi migdałami.
Masło roztopić i połączyć z ciastkami,dokładnie wymieszać .Masa może być odrobinę sypka,jeśli dodacie więcej masła masa po upieczeniu stanie się za tłusta.
Foremkę wyłożyć papierem do pieczenia,oddzielnie dno i oddzielnie boki ,aby papier idealnie przylegał do boków formy .Teraz wyklejamy masą herbatnikową blaszkę.Zaczynamy od dna ,potem delikatnie boki. Blaszkę wstawiamy do lodówki.

Masa serowa:
Ser ucieramy z cukrem ,dodajemy po jednym jajku i ucieramy mikserem do połączenia się masy.Dodajemy wanilię ,mieszamy.
Wyjmujemy foremkę z kruchym spodem z lodówki i wylewamy na niego ostrożnie masę sernikową.Ciasto pieczemy w 170 stopniach przez około 50 minut .Studzimy.

Sos karmelowy:
W małym garnku umieścić śmietankę ,masło i cukier.Mieszając podgrzewać do momentu ,aż cukier się rozpuści .Zagotować ,mieszać aż sos zgęstnieje ,trwa to dosłownie chwilkę.Odstawić do ostygnięcia,sos jeszcze zgęstnieje .

Bita śmietana:
Zimną śmietanę ubić z cukrem pudrem na sztywną masę.

Sernik upieczony ,he,he i schłodzony wyjąć z lodówki i pokryć wierzch ubitą śmietaną.Polać karmelem i posypać solą morską ,delikatnie.
Jeśli całego nie wykorzystamy od razu ,lepiej karmel i sól podać oddzielnie i polewać bezpośrednio przed podaniem.Ciasto przechowujemy w lodówce.

Pomysł z Art Kulinaria,dziękuję.