Lekki cytrusowy gulasz wołowy z ciecierzycą

Ten gulasz to miła odmiana od klasycznych, mocno zawiesistych wersji z tłustym, śmietanowym sosem. Jest lekki i ożywczy, a przez użycie ciecierzycy — bardzo sycący i dodatkowo bogaty w białko. Pomarańcza i użyte przyprawy dodają mu niesamowitego aromatu.

Wołowinę oczyszczamy i kroimy ją w drobną kostkę — wielkości mniej więcej 4 ziaren ciecierzycy. W rondlu rozgrzewamy 3 łyżki masła na dużym ogniu i podsmażamy mięso, do lekkiego zrumienienia. Wyjmujemy wołowinę z rondla, ponownie rozgrzewamy tłuszcz.

Seler naciowy, marchew, pietruszkę i cebulę obieramy. Wszystkie warzywa kroimy w drobną kosteczkę. Podsmażamy je na niewielkim ogniu, aż cebula się zeszkli a marchew, seler i pietruszka lekko zmiękną. Smażymy mieszając, około 6-8 minut.

Do warzyw dodajemy podsmażoną wcześniej wołowinę, ścieramy skórkę z pomarańczy i wyciskamy z niej sok. Wciskamy przez praskę obrane ząbki czosnku. Wlewamy dwie i pół szklanki bulionu, wsypujemy przyprawy (bez soli) i całość dusimy pod przykryciem do miękkości mięsa — około 1,5-2 godziny. Jeśli będzie Wam odparowywało za dużo płynu i mięso będzie wystawało mocno ponad jego poziom — uzupełniajcie go.

Gdy mięso będzie już miękkie, dodajemy odsączoną ciecierzycę z puszki, puszkę całych pomidorów w zalewie (można je rozdrobnić widelcem lub blenderem, ja po prostu rozgniatam je w ręce) i całość gotujemy już bez przykrycia, około 15-30 minut, aż odparuje 1/4 płynu. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem.

Pyszny podany z kaszką kuskus, bulgurem, kaszą jaglaną lub grillowanymi chlebkami naan. Ten gulasz jest bardzo lekki i orzeźwiający. Lekko słodki i korzenny. Każdy widelec wciąga, a kasza lub pieczywo idealnie wchłaniają sos.