Ciasteczka

Kruche rogaliki z trzech składników…

IMG_0855

Chyba mam kryzys. Nie wiem, czy to zbliżająca się wielkimi krokami 30-stka, deszcz za oknem, czy sterta prasowania, której od kilku dni staram się nie zauważać, żeby się nie stresować, ale jedno wiem na pewno: coś mnie gryzie. I tak myślę, że to chyba jednak ta okrąglutka rocznica urodzin, bo objawy nasilają mi się głównie na zakupach, kiedy to w sklepach odzieżowych biegam pomiędzy wieszakami z garsonkami, a regałami pełnymi spodni i koszulek w modnym ostatnio stylu „na lumpa”. Na jedne czuję się jeszcze za młoda (a właściwie za mało poważna ;), na drugie zdecydowanie za stara. I tak ganiam po tych sklepach, jak głupia jakaś, aż mnie wreszcie bierze cholera, zarzucam nadzieję kupienia czegoś porządnego do ubrania i idę pocieszyć się, kupując coś nowego do kuchni lub salonu, bo tu akurat kryteria wiekowe raczej nie obowiązują ;)

Problem w tym, że na kuchenne klamoty zwyczajnie nie mam już miejsca, za to szafa zaczyna świecić pustkami. Co się biedny Piotrek nasłucha, gdy się gdzieś wybieramy, a ja oczywiście nie mam, co na siebie włożyć, to jego. To znaczy, ok, coś tam w szafie mam, ale jakby nie było nie wszędzie można się pokazać w ukochanym swetrze i legginsach, a parę innych, porządniejszych rzeczy chyba mi te słynne szyjące kalorie dopadły, bo jakoś się dopiąć w niektórych nie mogę ;)

No i mam kryzys, bo chodzić nie mam w czym, w kuchennych szafkach bałagan, a ta sterta prania, której tak dzielnie unikam od soboty, ani myśli sama się wyprasować. W dodatku teraz przed świętami centra handlowe są tak zatłoczone i męczące, że nawet mój niesamowicie cierpliwy małżonek ma już chyba dość zakupów na najbliższe kilka miesięcy. Siedzę więc i myślę sobie, że to musi być ten słynny kryzys wieku średniego, czy coś, skoro już nawet zakupy mi nie idą ;)

Na pociechę zrobiłam sobie rogaliki z powidłami, bo zobaczyłam u Eweliny super przepis na proste, kruchutkie ciasto i uznałam, że mi się należy, skoro tak ciężko mam w życiu. Prawda, że się należy? :)

Ciasto na te rogaliki powstaje z zaledwie trzech podstawowych składników, które nadają mu wspaniały, bogaty smak i sprawiają, że po upieczeniu jest niezwykle delikatne, z przyjemną listkującą strukturą. Do środka możecie dać właściwie każde nadzienie: marmoladę, powidła, dżem, nutellę… cokolwiek chcecie. Potem wystarczy je oprószyć cukrem pudrem lub polukrować i zaparzyć filiżankę aromatycznej kawy :)

Polecam :)

Składniki na około 30 rogalików (w zależności od rozmiarów):

  • 3 szklanki mąki pszennej
  • 250g niesolonego masła*
  • 200g kwaśnej śmietany (12 lub 18%)

Dodatkowo:

  • kilka łyżek marmolady, ulubionego dżemu lub innego smarowidła do nadziania
  • cukier puder do oprószenia (możecie też rogale polukrować, jeśli wolicie)

 

Wykonanie:

Mąkę wsyp do dużej miski. Dodaj pokrojone w drobną kosteczkę masło i przesiekaj lub rozetrzyj pomiędzy palcami, aż powstaną niewielkie grudki. Dodaj śmietanę i wyrób wszystko szybko, aż masa będzie jednolita.

Ciasto uformuj w kulę, po czym spłaszcz lekko i owiń szczelnie folią spożywczą. Włóż do lodówki na około 1 godzinę (może też leżakować dłużej). Schłodzone podziel na 3 – 4 części, każdą rozwałkuj na okrągły placek grubości około 3mm, a następnie pokrój na 8 równych trójkątów.

Przy szerokim końcu każdego trójkąta ciasta ułóż około 1 łyżeczkę wybranego nadzienia, po czym zwiń całość w rulonik i zagnij na kształt rogala (jeśli rogaliki są małe, może to być trudne). Układaj w niedużych odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Piecz rogaliki w temperaturze 180ºC przez około 20 – 25 minut, aż się zarumienią. Upieczone pozostaw przez chwilę na blasze, po czym ostrożnie przenieś na kratkę do studzenia. Uwaga, gorące nadzienie parzy palce!

Wystudzone rogaliki oprósz obficie cukrem pudrem. Przechowuj szczelnie zamknięte (o ile jakieś zostaną ;).

Smacznego :)

IMG_0830

* Można też użyć margaryny, ale uważam, że z masłem ciasto jest o wiele smaczniejsze.

 

 

13 myśli na temat “Kruche rogaliki z trzech składników…

    1. Temperatura nie ma większego znaczenia. U mnie masło było w temperaturze pokojowej, bo akurat miałam wyjęte do ciasta, a śmietana prosto z lodówki. Ciasto i tak się potem chłodzi, więc składniki nie muszą być zimne, a z miękkik masłem łatwiej całość wyrobić ręcznie.
      Hehe, no może to jeszcze nie kryzys wieku średniego, ale jakiś na pewno 😂 W każdym razie walczę dziś i nawet może w końcu urządzę to prasowanie… Albo upiekę ciasto he he. Jeszcze nie wiem 😜

      Polubienie

      1. Witaj zbliżająca się „Okrągła Trzydziestko” Pamiętaj, że wiek ma się w sercu i duszy, więc nie ma się co przejmować upływającym czasem. Żyjemy tak jak chcemy, a marzenia się spełniają bez względu na wiek tylko trzeba mocno chcieć Uwierz tak jak ja uwierzyłam, że życie zaczyna sie po pięćdziesiątce. Dziś na przykład uwiodły mnie Twoje rogaliki i choć dbam o tzw. powierzchnie erotyczną mam zamiar popełnić je na święta. Pozdrawiam ciepło

        Polubienie

      2. Hej :) Masz rację, wiek to przede wszystkim stan ducha, a nie data w dowodzie. Generalnie mi ta 30stka jakoś nie przeszkadza, bo głowa jakoś nie zauważyła chyba męża, dziecka oraz kolejnych iluś tam lat i zatrzymała się gdzieś na drugim roku studiów 😉 Tak sobie myślę, że poprasuję, posprzątam, kupię w końcu jakąś nową kieckę i mi minie hi hi. A jak to nie pomoże, to upiekę więcej rogalików 😁
        Pozdrawiam serdecznie 😊

        Polubienie

  1. Przepis genialny! Lubię proste rozwiązania. Zwłaszcza w dziedzinach, w których nie jestem asem :D Dziękuję za ten przepis.

    A propos „30”. Ja swoją już obchodziłem… :) I za nic w świecie nie cofnąłbym czasu. Od tego dnia tyle się zmieniło, że wydaje mi się jakby minęły dziesięciolecia. Paradoks polega na tym, że wtedy myślałem, że wszystko już osiągnąłem i najlepsze już za mną. Teraz jestem już pewien, że najlepsze jest właśnie teraz :D A ile jeszcze przede mną!

    Polubienie

  2. Po prostu majstersztyk. Miękkie, delikatne. Mi najbardziej smakują z nadzieniem czekoladowym. Dziękuję za przepis. Pozdrawiam!!!

    Polubienie

Dodaj komentarz