Wiosenna sałatka z wędzoną makrelą na słodkiej fasolce szparagowej

W wielu kulinarnych szoł gdyby ktoś podał taką sałatkę, padłyby gorzkie słowa w stronę kucharzyny amatora. Bo przecież nie sztuką jest położyć chłodne warzywa na chłodnym talerzu w towarzystwie nieco cieplejszych paru dodatków. Z drugiej strony - cała w tym magia - coś szybko zrobić, niekoniecznie gorącego i niekoniecznie stosując do tego zmyślne techniki kulinarne. Wystarczy sprytnie pokombinować i spojrzeć na niektóre produkty w sklepie z większym skupieniem i dostrzec w nich potencjał - jak np. z wędzoną makrelą, której w życiu bym nie kupił aby zjeść ją od tak solo! Ale póki co, to nie jest żaden szoł i można taką sałatkę z młodą fasolką szparagową zaserwować małemu i dużemu łasuchowi, a co!

Wiosenna sałatka z wędzoną makrelą, na słodkiej fasolce szparagowej

Sałatę dekoracyjną rwiemy na mniejsza kawałki, z roszponki odrywamy korzonki, pomidorki koktajlowe kroimy na ćwiartki, a rzodkiewkę na cieniutkie plasterki. Kromki chleba pszennego kroimy na podłużne kawałki, wrzucamy do miski i polewamy solidnie oliwą. Świeżą fasolkę szparagową gotujemy al dente w osolonej i osłodzonej cukrem wodzie. Obtoczone w oliwie pieczywo rozkładamy na blasze, a do tej samej miski wrzucamy delikatnie ostudzoną fasolkę i łyżkę masła, przyprawiamy świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Po rozpuszczenia się masła, przekładamy fasolkę na blachę z pieczywem, którą wkładamy do rozgrzanego porządnie piekarnika z funkcją grill + termoobieg (czekamy aż pieczywo nabierze rumianego koloru). Z tuszki wędzonej makreli ściągamy skórę i oddzielamy mięso, starając się uzyskać jak największe kawałki. 

Rusza nasza twórcza wyobraźnia i uaktywnia się zmysł artystyczny - komponujemy wszystkie składniki na talerzu. 

PS

Przed wyłożeniem ciepłych grzanek i fasolki oraz rzecz jasna makreli, całość polewamy konkretną racją oliwy i skrapiamy octem balsamicznym.