11 lipca 2014

KAJZERKI ORKISZOWE Z MAKIEM I SEZAMEM- NAJLEPSZE !



    Po przygotowaniu poprzednich bułek myślałam już, że lepszych być nie może. I było tak do czasu gdy nie powstały te pyszne kajzerki. Rodzinka zgodnie orzekła iż teraz to te są zdecydowanie najlepsze jakie dotychczas upiekłam, a wierzcie mi trochę ich już było.
Tak więc polecam baaardzo gorąco- zdrowe, bez dodatku pszenicy, tylko mąka orkiszowa- 100%. Samo zdrowie ! Dla wielbicieli zwykłych pszennych bułek ale nie tylko. To pierwsze bułki, które skradły moje serce, bardzo puszyste i przepyszne... :-)

Składniki na ok.10-12sztuk:
- 620-630g mąki orkiszowej białej (u mnie typ750)
- 25g świeżych drożdży
- 350ml ciepłej wody lub 200ml wody i 150ml mleka owsianego (również letnie)
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 8g soli
- ziarna do posypania (u mnie mak i sezam:biały i czarny)

Drożdże rozkruszyć do kubeczka, dodać 1 łyżkę mąki i trochę letniej wody, dokładnie zamieszać i odstawić na ok.10-15 minut do wyrośnięcia.


W misie miksera umieścić makę (z 620g), dodać wyrośnięty zaczyn, sól, oliwę, wodę oraz mleko (gdy dajemy) i dokładnie wyrobić. Ciasto ma być elastyczne ale nie klejące, gdy przygotowywałam z samą wodą wystarczyło 620g mąki, przy wersji z mlekiem musiałam dosypać jeszcze 10g, stąd różnice w składnikach.
Z ciasta uformować kulę (dłońmi maczanymi w oliwie) i odstawić pod przykryciem w ciepłe, nieprzewiewne miejsce na ok. 30 minut. Po wyrośnięciu ciasto zbić i lekko zagniatając uformować z niego 10-12 bułek, maczając ręce w oliwie.



Uformowane bułki układać  na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, lekko naciąć, posmarować oliwą lub roztrzepanym jajkiem z wodą (dla lepszego koloru bułek), posypać ulubionymi ziarnami, skropić wodą i odstawić na chwilę do napuszenia na ok.10 minut. Po tym czasie wkładamy bułki do piekarnika nagrzanego do 200*C i pieczemy w tej temperaturze ok.20 minut na programie góra-dół. Następnie przałączamy na termoobieg i dopiekamy jeszcze ok.5 minut na termoobiegu.










Smacznego :-)

9 komentarzy:

  1. Bułki są świetne, musze takie sobie sprawić :D
    Tylko orkisz to rodzaj pszenicy, więc twierdzenie "bez dodatku pszenicy" jest błędem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orkisz to gatunek starej, niemodyfikowanej pszenicy. Tak naprawdę to obecnie dostępna pszenica, nie powinna się nawet pszenicą nazywać. To zmodyfikowany, szkodzący naszemu zdrowiu twór. Tak więc są to dwa zupełnie odrębne produkty. Orkisz w przeciwieństwie do "pszenicy" ma wiele bardzo cennych właściwości. I jest produktem bardzo zdrowym, czego o obecnej pszenicy niestety powiedzieć nie można.

      Usuń
  2. Niekoniecznie, gdyz jeczmien dwurzedowy tez jest nazywany orkiszem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego nawet nie wiedziałam, ale faktycznie takie informacje można znaleźć. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  3. A nożna zamienić trochę mąki na żytnią?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście. Również lubię dodatek mąki żytniej do bułek, te akurat są w całości z orkiszu, ale żyto jak najbardziej wskazane. Kwestia tylko odpowiedniej konsystencji. Pozdrawiam :-)

      Usuń
  4. A w jakich proporcjach należy podmienić mąkę? I czy można dodać np. 2 łyżki mąki pełnoziarnistej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można dodać mąkę pełnoziarnistą, wówczas nie dodawałabym od razu całej mąki jasnej, odłożyłabym jskieś 2-3 łyżki i dodała na samym końcu, gdy będzie taka potrzeba. Może się okazać, że będzie jej już wystarczająco. Ilość mąki żytniej zbliżona do orkiszowej. Gdyby ciasto było zbyt zbite dolewamy trochę płynów, gdyby było zbyt rzadkie, dosypujemy trochę mąki. Mąki z różnych partii produkcyjnych potrafią się różnić, nie mówiąc o różnych producentach. Najlepiej być czujnym i w razie co zadziałać, by bułki były idealne. Ciasto powinno być elastyczne, ale niezbyt zbite. Pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. Dziękuje!

      Usuń