MANGO LASSI

Wrzesień totalnie zaskakuje mnie pogodą. Takich upalnych dni u schyłku lata nie można zignorować. Piękny poranek, przy szeroko otwartych oknach, aż prosi się o słodkie, słoneczne śniadanie. Lassi z dojrzałego mango z nutą kardamonu doskonale pasuje do dzisiejszej pogody.

Potrzebne:

1 duże, dojrzałe mango, obrane i pozbawione pestki (na obieranie mango jest sporo sposobów w internecie – ja praktykuję nacięcie owocu wzdłuż na ósemki jak pomarańczę. Wtedy miąższ bez trudu można oddzielić od pestki. Skórki nie odkrawam nożem, tylko po prostu oddzielam palcami od miąższu)

0,5 szklanki mleka

szczypta zmielonego kardamonu (kardamon nadaje lassi wyjątkowości)

250 ml gęstego jogurtu

1 łyżka miodu

Wszystko miksuję na bardzo gładką masę i mocno schładzam w lodówce. Lassi najlepsze jest zimne, a dłuższe miksowanie sprawia, że koktajl jest jedwabisty i gęsty.

 

 

Dodaj komentarz