Kompletny brak planów obiadowych zaowocował stworzeniem nowej potrawy :) Jak zwykle wzięłam co miałam w lodówce i przystąpiłam do dzieła. Efekt mnie szczerze mówiąc zaskoczył (pozytywnie). Potrawa w smaku do złudzenia przypomina fasolkę po bretońsku. Nie jestem pewna co nadaje ten charakterystyczny smak, chyba połączenie wędzonego tofu z chilli (?) Jest pycha i przyjemnie rozgrzewa :)
Składniki:
850 g czerwonej papryki
250 g pieczarek
3 ząbki czosnku
200 g koncentratu pomidorowego
3/4 słoiczka suszonych pomidorów w oleju
350 g wędzonego tofu
łyżeczka kozieradki mielonej
łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego
garść świeżych ziół (bazylia, tymianek, pietruszka)
łyżeczka chilli w proszku
pieprz do smaku
łyżka syropu z agawy/miodu
opcjonalnie ugotowana fasolka (ja dodałam adzuki)
Przygotowanie:
- Pieczarki i czosnek obrać, pokroić w plasterki - dusić pod przykryciem około 10 - 15 minut (duszę bez tłuszczu, z wodą)
- Paprykę pokroić w kostkę (około 1 cm) dodać do pieczarek, jeśli trzeba podlać wodą
- Dodać koncentrat pomidorowy i przyprawy, ponownie podlać woda jeśli jest zbyt gęste
- Dusić około 15 - 20 minut (aż papryka będzie al dente)
- Dodać pokrojone pomidory razem z olejem oraz tofu pokrojone w kostkę oraz syrop
- Dusić do miękkości
- Podawać z ryżem, chlebem, jak kto lubi (ja podałam z ryżem), można dodać też ugotowana fasolkę, podawałam z fasolka i bez, jedna i druga wersja jest pyszna
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.