Cinque Terre, 5 powodów dlaczego nie warto tam jechać

Cinque Terre, czyli Pięć Ziem, to kilkunastokilometrowy fragment włoskiej Riwiery, obejmujący miejscowości Monterosso al Mare, Vernazza, Corniglia, Manarola i Riomaggiore.

Od wielu lat region ten uchodzi za jeden z najpiękniejszych we Włoszech, ciesząc się estymą celebrytów z całego świata. Wydaje się jednak, że kupowanie willi za dziesiątki milionów euro to efekt mody, spędu tłumu i przereklamowania. Dlaczego?

bti

1.

Łączący miejscowości Cinque Terre szlak turystyczny tzw. Sentiero azzurro może rzeczywiście urzekać. Gwarantuje wspaniałe widoki, rześkie nadmorskie powietrze i… ciągnące się w nieskończoność odcinki, gdzie spacerujący wystawieni są na palące słońce, bez możliwości jakiegokolwiek schronienia. Z jednej strony drogę odcina im ściana skalna, z drugiej ratować się mogą skokiem w przepaść, choć przyznać należy, że wprost do granatowego morza. Za przyjemność wstępu na szlak należy do tego wykupić bilet dzienny za 5 euro.

bti

2.

W Cinque Terre zdzierstwo jest zresztą na każdym kroku. Pomijając ceny nieruchomości, których odpowiedniki można kupić kilkadziesiąt kilometrów dalej za połowę ceny, kramarstwo kwitnie na każdym kroku. Ceny w lokalnych restauracjach i knajpkach także wołają o pomstę do nieba, nie grzesząc przy tym przesadną jakością. Noclegi, parkingi, bilety wstępu… cała infrastruktura funkcjonuje w oparciu o łupienie przyjezdnych.

bti

3.

Pomimo, że region został w 1997 roku wpisany na Listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO, w porównaniu do ogólno włoskiej skali liczba zabytków także nie powala. Nic dziwnego, do końca XIX wieku (momentu utworzenia połączenia kolejowego) ten fragment Ligurii pozostawał niemalże całkowicie odcięty od świata, a miasteczka powstawały siłami samych mieszkańców.  Kilka klasztorów, zameczków i baszt, to na tle innych fragmentów Italii naprawdę niewiele.

4.

Największe rozczarowanie spotyka tych, którzy udają sie do Cinque Terre na wyjazd typowo wakacyjny. Poza zwiedzeniem regionu, które można zaliczyć w góra kilka dni, nie ma co liczyć na wygrzewanie się na piaszczystej, szerokiej plaży. Okoliczne kąpieliska są kamieniste lub żwirowe, a do wody sugeruje się wstęp jedynie w obuwiu ochronnym. Co więcej, morze bardzo często jest wzburzone, skutecznie uprzykrzając kąpiel gorszym pływakom. Oczywiście, zdecydowana większość plaż jest słono płatna, a w sezonie gęsto zaludniona.

bti

5.

Wbrew aurze luksusowości niecałe Cinque Terre jest zadbane. W każdym z miasteczek znajduje się sporo podupadłych kamienic, a Riomaggiore i Manarola sprawiają wrażenie porzuconych przez mieszkańców. Woda w morzu także często zapełnia się licznymi śmieciami i odpadkami wyrzucanymi z przepływających jachtów.

bti

No cóż… Podziwianie morza z okolicznych wzgórz i wzgórz oraz kolorowych domów z morza, może nie zrekompensować oczekiwań, jakie pokłada się w podróży do „Słynnego Cinque Terre”. Przed wybraniem właśnie tego fragmentu włoskiej riwiery na odpoczynek wakacyjny warto się dwa razy zastanowić. Czasem nie opłaca się ślepo podążać za modą.

6 uwag do wpisu “Cinque Terre, 5 powodów dlaczego nie warto tam jechać

  1. Uff … a już myślałem, że całkowicie zniechęcicie mnie do tego miejsca. Co prawda wiedziałem, że plażowanie w rejonie Cinque Terre to nie jest dobry pomysł i pobyt tam ograniczyć powinno się do niezbędnego minimum pozwalającego na zwiedzenie tytułowych pięciu miasteczek. Ale nie zdawałem sobie sprawy jak mocno skomercjalizowane jest to miejsce. Dobrze czasami dostać kubeł zimnej wody na głowę przed odwiedzeniem miejsca, do którego szykujemy się od kilku miesięcy to pozwala uniknąć rozczarowań, jakie w moim przypadku zafundowała mi w sierpniu Val d’Orcia 🙂

    Polubienie

    1. Całkowicie zniechęcić nie można – wszak to Włochy, a i fragment krajobrazu piękny. Mamy nadzieję, że taki prysznic zimnej wody pozwoli czerpać z okolicy z podwójną radością 😉 Poza sezonem komercjalizacja się osłabia i walory Cinque Terre uwypuklają. A co do Val d’Orcia – takie miejsca się lubi albo nie, nie jest to piękno i urok uniwersalny – takie przemyślenie chwili.

      Polubienie

  2. Ja chyba byłem w innym 5T. Uważam że jest to bardzo przyjemne miejsce na przedłużony weekend. Warunki są takie: trzeba jechać poza sezonem (np. Wrzesień), trzeba spać w jednym z miasteczek żeby zostać tam kiedy 99% turystów wyjedzie do wygodnego hotelu.
    Trzeba pojechać w dobrym towarzystwie.
    Trzeba przemieszczać się pociągiem, a nie przypadkiem samochodem. I sukces gotowy. Klimacik zacny, ryby i owoce morza pierwsza klasa. Polecam! To jest wyjątkowe miejsce.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Tak, to prawda, że CT jest piękniejsze poza sezonem (ale pogoda!), oczywiście że owoce morza (ale ceny!). Wpis jest w pewnym sensie parabolą, ale bez względnie uważamy CT za miejsce przereklamowane względem wielu innych, anwet pobliskich okolic. Pozdrawiamy!

      Polubienie

Dodaj komentarz