Niestety, kiedy przyszło do mojego wykonania, tak perfekcyjnie już nie było. Po pierwsze herbatniki. No nie da się, żeby nie namiękły kremem na bazie budyniu! Kremy wyszły dobrze, za to polewa do kiszki. Albo spływała aż za dobrze, a za chwilę nie chciała już współpracować wcale.
Mało tego! Uchwyciłam na zdjęciu moment tuż przed zawaleniem się całości do środka. Cyknęłam ostatnią fotkę i ciasto runęło.
Ale teraz sedno wywodu! Jeśli przełożycie ciasto zimnym kremem (ja w swojej głupocie zrobiłam to na ciepło), porządnie schłodzicie w lodówce i polejecie letnią polewą powinno być ok. Bo jest to NAJPYSZNIEJSZE ciasto Snikers jakie jadłam, serio. Mimo swojej niewyględności jest absolutnie idealne w smaku, jeden smak dopełnia drugi. Zostało zjedzone jak deser, a raczej wciągnięte!
Składniki:
(na keksówkę)
- 400g herbatników
- 5 szklanek mleka
- 5 opakowań puddingu w proszku (u mnie z Lidla)
- 3 łyżki Nutelli
- 1/3 tabliczki gorzkiej czekolady
- 1/2 puszki kajmaku
- 3 łyżki masła orzechowego solonego
POLEWA:
- 1/2 puszki kajmaku
- 2/3 tabliczki gorzkiej czekolady
- duża garść orzeszków ziemnych
Przygotowanie:
Keksówkę wyłożyć folią spożywczą. Na dnie ułożyć warstwę herbatników.
W garnku zagotować 4 szklanki mleka, w pozostałej szklance rozpuścić proszek puddingowy. Ugotować klasyczny budyń, podzielić na 3 części, wystudzić.
Każdą część zimnego puddingu połączyć z innym dodatkiem: jedną z nutellą i rozpuszczoną czekoladą, drugą z kajmakiem, trzecią z masłem orzechowym.
Na pierwszą warstwę herbatników wyłożyć czekoladową masę, przykryć następną warstwą herbatników, dać krem kajmakowy, znów herbatniki, krem orzechowy, i tak dalej, do wykończenia kremów. Mi wyszły po dwie warstwy każdego smaku. Zakończyć herbatnikami.
Ciasto schłodzić całą noc w lodówce.
Na drugi dzień ciasto wyjąć z formy,odkleić folię. W garnuszku połączyć kajmak i czekoladę, przestudzić i polać ciasto. Wierzch posypać orzechami.
mniam ♥
OdpowiedzUsuńDOSKA-STYLE <- MÓJ BLOG ZAPRASZAM!
Podobno nie można mieć wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że było pyszne :)
Oj pyszne! Mój mąż stwierdził, że musi dużo zjeść, żeby inni się nie męczyli ;) Zawsze tak mówi, jak mu smakuje, chociaż chwali bardzo rzadko ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię herbatnikowe ciasta przekładane kremem budyniowym i z doświadczenia wiem, że nie wszystkie herbatniki "chcą" zmięknąć pod wpływem kremu. Zauważyłam, że te "starszego" typu nie nasiąkają. Ja zazwyczaj kupuję te z Lidla i one sprawdzają się dość dobrze.
OdpowiedzUsuńA Twoje ciasto musi smakować fantastycznie i wcale się nie dziwię, że zostało wciągnięte ;P Takie połączenie po prostu musi być pyszne :)
Ooo! Szkoda, że do Lidla mam daleko. Pamiętam herbatniki z dzieciństwa, petitki w 100g opakowaniach, one były takie twarde, może te by nie nasiąkły ;)
Usuńzamiast herbatników mozna dac wafle tortowe :) pycha
OdpowiedzUsuńPudding to normalny budyn na 0,5 l mleka? Zastanawiam die bo az 5 opakowan
OdpowiedzUsuńWłaśnie znalazłam idealny przepis dla MM, który jest ogromnym łasuchem ;) - pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTo ile ma byc tych budyniu...
OdpowiedzUsuńTo ile ma byc tych budyniu...
OdpowiedzUsuńWszystko jest napisane - 5 opakowań budyniu lub puddingu na 5 szklanek mleka.
Usuń