Uwielbiam lepkie, słodkie krówki. Nie są one jednak zbyt pożywne. Dlatego postanowiłam dodać je do uniwersalnego deseru, jakim są muffiny. Efekt pozytywnie mnie zaskoczył :-). Krówkożercy (i nie tylko) zakochają się od pierwszego kęsa!
- 300g mąki pszennej
- 100g brązowego cukru
- 125ml mleka
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 jajko
- 50g masła (roztopione oraz przestudzone)
- 100ml jogurtu naturalnego
- 16 krówek
1. Mieszamy w jednej misce suche składniki, a w drugiej mokre.
2. Łączymy zawartość obu misek i mieszamy do momentu połączenia się składników.
3. Dodajemy posiekane drobno krówki, delikatnie obsypane mąką.
4. Nakładamy do papilotek (najlepiej silikonowych, ponieważ roztopione krówki do papierowych się przykleją i jest problem z ich wyjęciem).
5. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 200 stopni Celsjusza przez 20 minut.
5. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 200 stopni Celsjusza przez 20 minut.
Spróbujecie dzisiaj :-) ? Jakie są Wasze ulubione słodycze?
Mniam <3 oczywiscie, ze sprobuje!! tez kocham krowki ;)
OdpowiedzUsuńWitam :)! czy jak nie mam silikonowych form do babeczek, to mogę uzyć papierowych?
OdpowiedzUsuńRównież witam :-) ! NAJLEPIEJ byłoby użyć silikonowych, ponieważ roztopione krówki do papierowych się przykleją i jest problem z ich wyjęciem (sama się przekonałam). Od kiedy używam silikonowych jestem bardzo zadowolona. Te akurat muffiny łatwo "wyskakiwały" z silikonowych form, natomiast z papierowych papilotek trzeba "wyskrobać" je widelczykiem ;-).
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis - babeczki zniknęły w oka mgnieniu :)
OdpowiedzUsuńHA! U mnie też ;D
UsuńMniam! Sama słodycz!
OdpowiedzUsuń