Ostatnio na Instagramie zaciekawiłam obserwatorów zdjęciem zwykłej mizerii. Napisałam, że to jeden z moich ulubionych dodatków, ale nie do ziemniaków :) Przedstawiam Wam proste i szybkie danie obiadowe, jedno z moich ulubionych w ostatnim czasie. Im lepszej jakości składników użyjecie, tym lepszy smak uzyskacie. Jestem bardzo ciekawa, czy Wy też dodajecie mizerię do makaronu, a jeśli nie to mam nadzieję, ze się skusicie i dacie znać jak smakowało :)
- 250 g świeżego makaronu wstążki
- ok. 200 g ogórków
- 3 łyżki kwaśnej śmietany
- łyżka oliwy
- dymka ze szczypiorkiem
- spora szczypta soli
- szczypta pieprzu
- ok. 150 g tuńczyka w oliwie (używam ze słoiczka)
- łyżka oliwy (może być ze słoiczka z tuńczykiem)
- ok. 2 łyżki świeżego pesto
- mielony pieprz (używam voatsiperifery, ale może być zwykły czarny lub kolorowy)
- odrobina świeżej natki pietruszki
Ogórki kroimy w plasterki, mieszamy z oliwą, śmietaną, posiekaną dymką oraz pieprzem i solą.
Makaron gotujemy do miękkości.
Odcedzamy i mieszamy z oliwą.
Dodajemy tuńczyka, odrobinę pesto i sporą ilość pieprzu.
Podajemy z mizerią i natką.
Smacznego :)
2 komentarze
Uwielbiamy Twojego bloga nie tylko za świetne przepisy i zdjęcia. Uwielbiamy go również za inspirujące pomysły i nietuzinkowe połączenia, bo trzeba przyznać, że duet mizerii i makaronu nie jest często spotykany. Ale smakuje z pewnością doskonale i jesteśmy zdecydowanie na tak! :)
Ale mi miło! Mam nadzieję, że się skusicie :)