Są takie desery, które o każdej porze roku smakują idealnie.
Ukochany, kremowy sernik, szarlotka z kruszonką, tarta czekoladowa, no i lody.
To właśnie lodom poświęcę dzisiejszy wpis, a Was zapraszam na przepyszną lodową ucztę.
Gdy od marki UNOLD dostałam propozycję przetestowania kolejnego sprzętu ( pewnie pamiętacie, jak kilka miesięcy temu testowałam genialne urządzenie do robienia pancakes – tutaj ) – nie zastanawiałam się ani chwili.
Zwłaszcza, że miała to być maszyna do lodów – a takiego sprzętu ani w domu nie miałam, ani nigdy z takiego sprzętu nie korzystałam.
Nie wiedziałam jakiego dokładnie sprzętu się spodziewać – obstawiałam klasyczną maszynę do lodów, z wyjmowaną misą, którą trzeba chłodzić 12 godzin w zamrażarce – sprzęt jaki dotychczas widywałam na sklepowych półkach.
Ku mojemu zaskoczeni kurier zjawił się z ciężkim, dużym, solidnie zapakowanym pudłem.
A w nim sprzęt – automat do lodów model 48845 UNOLD.
Sprzęt ciężki, o klasycznym eleganckim wyglądzie pasującym do każdej kuchni i solidnej budowie.
Misa o pojemności 2 l, obudowa ze stali nierdzewnej, elektroniczny wyświetlacz umożliwiający wybór programów i regulację czasu.
Jeszcze w tym samym dniu przystąpiłam do pierwszych testów!
Na pierwszy ogień wypróbowałam lody WANILIOWE Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I CIASTECZKAMI – bo to połączenie wręcz idealne przywodzące mi na myśl mojej ostatnie wakacje!
LODY WANILIOWE Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I CIASTECZKAMI
SKŁADNIKI:
* mleko tłuste – 300 ml
* śmietana 36% – 300 ml
* biała czekolada – 150 g
* cukier puder – 50 g
* wanilia ziarna/ekstrakt – 1 łyżeczka
* kruche ciasteczka
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Mleko podgrzewamy z wanilią, cukrem pudrem i białą czekoladą – nie gotujemy, biała czekolada ma się tylko rozpuścić ( łatwiej będzie jeśli ją posiekamy! ).
Do całkowicie wystudzonej masy dodajemy ubitą na puch zimną śmietanę, delikatnie mieszamy.
Do suchej ( absolutnie nie trzeba mrozić misy wcześniej ) wlewamy całość i uruchamiamy program do mrożenia i mieszania – czyli do robienia lodów.
Sprzęt ma jeszcze 2 inne funkcje – samo mieszanie albo samo chłodzenie.
Odgórnie czas ustawiony jest na 60 minut – taki zostawiamy.
W trakcie robienia lodów możemy zatrzymać urządzenie, by np. dodać składniki – potem uruchamiamy tym samym guzikiem.
Kiedy masa jest już gęsta i kremowa dodajemy posiekane, kruche ciasteczka i jeszcze mieszamy – czas robienia lodów zależy od składników i od ich ilości.
Moje były gotowe po 50 minutach.
Idealnie zimne i idealnie kremowe – część zjedliśmy natychmiast, a część zamroziliśmy na później.
Niebo w gębie!
Drugim wypróbowanym przeze mnie smakiem była TRUSKAWKA – lody bardziej sorbetowe niż śmietanowe ze względu na dużą ilość truskawek, a mniejszą ilość śmietany.
Wykorzystałam truskawki mrożone – genialny pomysł!
LODY TRUSKAWKOWE
SKŁADNIKI:
* śmietana 36% – 200 ml
* mleko tłuste – 150 ml
* truskawki ( mrożone ) – 350 g
* cukier – 80 g
SPOSÓB PRZYRZĄDZENIA:
Truskawki siekamy na drobno, wkładamy do misy, zalewamy śmietana i mlekiem, dodajemy cukier, uruchamiamy.
W trakcie ucierania możemy dodać np. kawałki czekolady!
Po ok. 45 minutach lody gotowe!
PODSUMOWUJĄC:
Automat do lodów to jedno z tych urządzeń, o których kiedyś myślałam “po co mi to” albo “za chwilę mi się znudzi”.
Teraz już wiem jak bardzo się myliłam!
Jest to urządzenie, które zajęło w mojej kuchni zaszczytne miejsce i zarazem urządzenie z którego będę regularnie korzystać ( i korzystam! ).
Lody, sorbety, jogurtowe kremy i mrożone shake jak w popularnej sieciówce – teraz to wszystko mam w zasięgu ręki!
I dodatkowo ze swoich, wiadomego pochodzenia składników!
Urządzenie pozwala na przygotowywanie mrożonych deserów bez ograniczeń – ograniczać może nas tylko i wyłączenie nasza wyobraźnia!
Moja koleżanka już zamówiła sobie lody z gorgonzolą, gruszką i orzechami!
Podejmuję wyzwanie!
Jestem szczerze zachwycona sprzętem!
Z całego serca dziękuję marce UNOLD za możliwość współpracy!
2 komentarze
Majka
6 czerwca 2019 at 22:31Posiadam maszynę tej marki od roku, używaliśmy jej intensywnie przez całe wakacje, przetestowaliśmy przeróżne lody i będziemy dalej to robić. Istotna jest dla mnie pojemność misy, dzięki temu cała moja rodzina może skosztować świeżutkich lodów. Dziś otworzyłam tegoroczny sezon na lody, powstały z Twojego przepisu – truskawkowe z dodatkiem czekolady. Wprost pochłonięte 🙂
Ostra na Słodko
6 czerwca 2019 at 23:00Super!!! Strasznie miło mi to słyszeć! U mnie też maszyna działa na pełnych obrotach od kilku upalnych dni!